Zaczyna się niewinnie, a sprawa jest poważna. Setki tysięcy BMW do serwisów

Zaczyna się niewinnie, a sprawa jest poważna. Setki tysięcy BMW do serwisów

BMW serii 1
BMW serii 1
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Mateusz Lubczański
10.05.2018 15:28, aktualizacja: 14.10.2022 14:41

Ponad 300 tys. pojazdów marki BMW musi wrócić do serwisów. Nie chodzi o czystość spalin – niemieckie samochody nagle umierają na drogach z racji wadliwej instalacji elektrycznej. To nie koniec problemów marki.

Pierwsze doniesienia o nietypowym zachowaniu modeli serii 1,3, X1 i Z4 pojawiły się jeszcze w 2011 roku. BMW przeprowadziło wówczas akcję serwisową w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii i Południowej Afryce. Łącznie do serwisów wjechało 500 tys. pojazdów. Wydawało się, że sprawa była załatwiona. Przynajmniej do momentu gdy Narayan Gurung wjechał Fordem Fiesta w drzewo, starając się uniknąć zderzenia z BMW, które właśnie wyzionęło ducha w Guildford, Surrey.

Problem samochodów dotyczy wiązki elektrycznej, która uszkadza się pod wpływem ciepła i wibracji. Niektórzy klienci mogą zauważyć nietypowe zachowanie wcześniej, kiedy pojazd się nie otwiera lub też instrumenty pokładowe zaczynają wariować. BMW już w kwietniu 2017 roku przywołało auta w celu dokonania poprawek. Wówczas było to zaledwie 36 tys. egzemplarzy zasilanych benzyną.

BMW X1
BMW X1© mat.prasowe

Teraz na problem zwrócili uwagę dziennikarze BBC, którzy znaleźli auto z podobnymi objawami. BMW postanowiło nie ryzykować i rozszerzyło akcję na wszystkie samochody, które mogą być objęte wadą. Łącznie – 300 tys. pojazdów. Choć oficjalnie usterką dotknięte są wyłącznie auta na Wyspach, trudno nie odnieść wrażenia, że podobna sytuacja może mieć miejsce w Europie.

To nie jedyna akcja serwisowa BMW – w ponad 69 modelach (zarówno BMW, Mini jak i nawet Rolls-Royce’ach) Amerykanie znaleźli problem z przegrzewającą się elektryczną pompą wody. Choć akcja przywoływania do serwisów została rozpoczęta, nie wszędzie części dostępne są od ręki. Na razie producent zaleca parkować auta na zewnątrz, bowiem istnieje spora groźba pożaru pojazdu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)