Opel na razie przechodzi spore zmiany pod rządami grupy PSA. W tym roku zobaczymy ostatniego, największego SUV-a z rodziny X© fot. Mariusz Zmysłowski

Premiery samochodów w 2018. Oficjalne informacje, plotki i przecieki

Mateusz Lubczański
2 stycznia 2018

Rok 2017 jest już za nami, a branża motoryzacyjna przygotowuje się do kolejnych 12 miesięcy rywalizacji o portfele klientów. Nadchodzący rok będzie wyjątkowo obfity w premiery świeżych modeli. Przyglądamy się zarówno oficjalnym planom producentów, jak i branżowym plotkom. Jakie nowe auta zobaczymy na drogach w najbliższym czasie?

Branżę motoryzacyjną można określić jednym słowem – więcej! Producenci dzięki modularnym platformom mogą skalować samochody według uznania, nie ponosząc przy tym gigantycznych kosztów nowego projektu. Każdy klient znajdzie więc coś dla siebie. Niektóre marki mają tyle modeli, że nie mieszczą się one w tradycyjnych salonach!

Wystarczy spojrzeć na Audi. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, producent zamierza pokazywać nowe auto przynajmniej raz w miesiącu. W tym gronie znajdziemy nowe Audi A6 (premiera najprawdopodobniej w Genewie w marcu), małe Audi A1 oraz ekskluzywne Audi A7. Segment SUV zasili flagowe Q8 (z ośmiokątnym grillem) oraz wyłącznie elektryczny e-tron. Nie wspominamy nawet o rozwoju linii RS.

BMW również nie będzie stało w miejscu. W Genewie pojawi się produkcyjna wersja roadstera Z4. W tym roku zobaczymy też nowe wcielenie jednego z najważniejszych modeli bawarskiego producenta – serię 3. Na to trzeba jednak będzie poczekać aż do jesieni. Wówczas zobaczymy również nowe X4 oraz X5, oparte na zaprojektowanej od zera płycie podłogowej. Nie zabraknie też największego w gamie SUV-ów X7, które ma rywalizować z Range Roverem oraz Mercedesem GLS.

Pozostając jeszcze u naszego zachodniego sąsiada, warto zwrócić uwagę na linię modelową Mercedesa. Najważniejszą premierą będzie zupełnie nowa Klasa A (prawdopodobnie pojawi się w Genewie). Dobrze sprzedająca się Klasa C doczeka się lekkiego liftingu. Prawdziwa rewolucja dotknie legendę marki. Na rynku ma bowiem pojawić się zupełnie nowa Klasa G. Auto dalej będzie stylistycznie nawiązywać do oryginału, lecz technologia wprowadzi auto w kolejny wiek. Widzieliśmy już wnętrze wypełnione charakterystycznymi ekranami.

Wnętrze nowej Klasy G
Wnętrze nowej Klasy G© mat. prasowe

Również we Francji trwa modelowa gorączka. Grupa PSA będzie pracować nad rozwojem swojej wysoko pozycjonowanej linii DS, w której pojawi się DS3 Crossback, walczący w pożądanej klasie miejskich crossoverów. Wrześniowy salon samochodowy w Paryżu będzie miejscem europejskiej premiery Citroena C5 Aircrossa. Auto już porusza się po chińskich drogach, ale PSA wstrzymuje się z wprowadzeniem go do Europy. Zobaczymy też zupełnie nowego Peugeota Partnera, jak i Citroena Berlingo. Mają one być zbliżone do siebie technicznie, lecz prezentować zupełnie inny styl i trafiać do zupełnie innego klienta.

Citroen C5 Aircross - na Dalekim Wschodzie już jeździ, my musimy na niego poczekać
Citroen C5 Aircross - na Dalekim Wschodzie już jeździ, my musimy na niego poczekać© fot. Mateusz Lubczański

O ile Renault zwolni nieco tempo w 2018 roku (i tak marka ma jedną z najmłodszych gam modelowych na rynku), tak nie można tego powiedzieć o partnerującym Francuzom Nissanie. Nowej generacji doczeka się uwielbiany (ale też przez wielu znienawidzony) model Juke. Nowa generacja będzie kontynuować trend wprowadzony przez poprzednika.

Premiery marek japońskich prezentują się niezwykle ciekawie. Honda zamierza wprowadzić do Europy kolejną generację modelu CR-V (już w wydaniu hybrydowym). Suzuki ma w planach prezentację zaprojektowanej od podstaw nowej generacji Suzuki Jimny (auto produkowane jest już od 20 lat!). Ważną premierą (zwłaszcza dla flot) będzie nowa Toyota Auris, która współdzielić będzie platformę z ciepło przyjętą Toyotą C-HR. Na tej konstrukcji zobaczymy też luksusowego Lexusa UX – crossovera, który będzie otwierał gamę podniesionych aut premium z Japonii.

Wbrew pozorom Nissan Kicks nie zastępuje Juke'a
Wbrew pozorom Nissan Kicks nie zastępuje Juke'a© mat. prasowe

Z Dalekiego Wschodu przyjadą też nowości Koreańczyków. Nie wiadomo, który model jest dla nich ważniejszy. Kia zamierza pochwalić się nową generacją Cee'da – auta które przekonało wielu klientów do marki – a Hyundai pracuje nad kolejnym wcieleniem i40. To auto rzuciło wyzwanie Volkswagenowi Passatowi i jak na razie całkiem nieźle daje sobie radę z konkurencją z Wolfsburga.

A jeśli o Passacie mowa – doczeka się on długo wyczekiwanego liftingu, który sprawi, że auto będzie bardziej nawiązywać do Arteona. Najprawdopodobniej w połowie roku Niemcy pochwalą się największym u nas Volkswagenem Touaregiem (jeszcze większy Atlas nie jest przewidziany na nasz rynek). Gamę zasili też mały crossover o nazwie T-Cross.

Volkswagen Passat przejmie stylistykę z wyżej pozycjonowanego Arteona
Volkswagen Passat przejmie stylistykę z wyżej pozycjonowanego Arteona© mat. prasowe

Z tego samego założenia wychodzą Czesi, którzy również zamierzają wypuścić na rynek coś mniejszego od pokazanego ostatnio Karoqa. Crossover będzie oczywiście wykorzystywał w nazwie litery K i Q. Skoda będzie eksperymentowała w segmencie SUV, bowiem gamę ma zasilić Kodiaq RS oraz auto łączące stylistykę SUV-a i coupe (coś pokroju BMW X6). W końcu unowocześniona zostanie również Fabia.

Nie można też zapomnieć o premierze nowej generacji Forda Focusa. Producent skupi się również na odświeżeniu auta wywodzącego się ze Stanów Zjednoczonych – modelu Edge. Globalna strategia tej marki na razie sprawdza się całkiem nieźle, a widać to najlepiej po wysokiej sprzedaży Mustanga. Najważniejsze będą jednak nie auta sportowe, a crossovery i SUV-y, które mają przed sobą kolejny rewelacyjny rok.