"The Grand Tour" ciągle bez kierowcy. Kandydaci nie spełniają podstawowych wymagań

"The Grand Tour" ciągle bez kierowcy. Kandydaci nie spełniają podstawowych wymagań

Clarkson, Hammond i May mają przed sobą wyjątkowo trudne zadanie.
Clarkson, Hammond i May mają przed sobą wyjątkowo trudne zadanie.
Źródło zdjęć: © YouTube/The Grand Tour
Michał Zieliński
23.11.2017 11:10, aktualizacja: 01.10.2022 19:31

Zastąpienie "The Americana" nie jest tak prostym zadaniem, jak mogłoby się wydawać. Prezenterzy "The Grand Tour" są już po dwóch rozmowach kwalifikacyjnych, lecz obie zakończyły się dużym niepowodzeniem. Poszukiwania ciągle trwają.

Pierwszy kandydat był zgłoszony przez Jeremy'ego. To były kierowca Formuły 1, Mark Webber. Dzisiaj ściga się dla Porsche w wyścigach długodystansowych, gdzie idzie mu nie najgorzej. Mimo to, zjawił się na torze Eboladrome, by wykonać testowe okrążenie. W pierwszej kolejności zasiadł za kierownicą 911 GT2 RS, a następnie przesiadł się do Mercedesa-AMG GT R. Z jakiegoś powodu tym drugim zrobił zauważalnie gorszy czas. Dziwne...

Mark Webber's Driver Audition for The Grand Tour Season 2 | Making The Grand Tour

Jako drugi w castingu wziął udział niezidentyfikowany kierowca-kaskader. Trop dobry, bowiem przez lata pod białym kombinezonem Stiga był Ben Collins, który swoją renomę zdobył właśnie przez wykonywanie niebezpiecznych scen w filmach. Proponowany przez Richarda kandydat odpadł, gdy zjechał z toru. Skusiła go stojąca obok rampa.

Finding A New Stunt Driver For The Grand Tour Season 2 | Making The Grand Tour

Czekamy jeszcze na propozycję Jamesa. Moim zdaniem będzie to ktoś kompletnie oderwany od definicji kierowcy wyścigowego, ale świetnie nadający się do tej roboty. Jak... kurier! Pasowałoby to do wszechobecnych reklam DHL, które od samego początku towarzyszą programowi. A kogo wy obstawiacie?

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)