Poradniki i mechanikaU kogo OC podrożało najbardziej i dlaczego warto szukać lepszej oferty?

U kogo OC podrożało najbardziej i dlaczego warto szukać lepszej oferty?

Czasem cena polisy OC potrafi niemiło zaskoczyć
Czasem cena polisy OC potrafi niemiło zaskoczyć
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
31.03.2017 10:08, aktualizacja: 30.03.2023 11:25

Różnica pomiędzy średnią ceną polisy OC najtańszego i najdroższego towarzystwa to ponad 600 zł. Mieszkańcy niektórych miast przez brak zainteresowania rynkiem mogą przepłacić nawet 1000 zł. Sprawdźcie, gdzie OC podrożało najbardziej, a gdzie najmniej i w którym mieście warto poświęcić więcej czasu na znalezienie lepszej oferty.

Średnia cena polisy OC na przestrzeni 12 miesięcy od stycznia 2016 r. do stycznia 2017 r. wzrosła o 55 proc. Tak wynika z rocznego raportu przygotowanego przez mfind.pl. Jednak mówimy tu o średniej dla wszystkich towarzystw i jednego, referencyjnego klienta. Jak to wygląda, gdy przyjrzymy się bardziej szczegółowo?

Wyliczenia przygotowano dla żonatego mężczyzny w wieku 36 lat, który od 16 lat posiada prawo jazdy oraz maksymalne zniżki. Podróżuje z jednym dzieckiem 10-letnim volkswagenem golfem 1.9 TDI z przebiegiem 200 tys. km.

Średnia cena w 2016 roku za polisę OC dla takiego klienta to 659 zł, w tym roku już 1024 zł. Jednak są tańsze i droższe oferty. Najtańszą w 2016 przygotowało towarzystwo Benefia dla mieszkańca Kielc w cenie 319 zł. W styczniu 2017 roku najniższe OC wyliczono dla mieszkańca Rzeszowa za 650 zł. To produkt Warty. Wzrost ceny pomiędzy najtańszymi ofertami to 104 proc.

Znacznie lepiej wygląda to w kategorii najdroższych polis OC. Odpowiednio w 2016 roku Compensa oferowała ubezpieczenie za 1248 zł dla mieszkańca Wrocławia. Obecnie zapłacilibyśmy najwięcej za OC firmy Uniqa, mieszkając w Gdańsku – 1854 zł. To o 49 proc. więcej.

Pisaliśmy już o tym wielokrotnie, że czynników mających wpływ na cenę polisy OC jest bardzo dużo i każdy może mieć inną stawkę. Dlatego przy tego typu raportach bierze się pod uwagę średnie ceny dla jednego wyliczenia, ale wielu regionów kraju. Przyjrzyjcie się, o ile średnio polisy podrożały w 18 towarzystwach ubezpieczeniowych na przestrzeni 12 miesięcy, przez cały rok 2016.

O ile podrożało OC u poszczególnych ubezpieczycieli?

Towarzystwo ubezpieczeniowe

Średnia cena polisy za rok 2016

[zł]

Średnia cena polisy za rok 2017

[zł]

Zmiana
Proama61878226 proc.
Generali54479746 proc.
AXA Direct54280749 proc.
Liberty Ubezpieczenia46683178 proc.
Link 463586636 proc.
Warta64591842 proc.
MTU58692858 proc.
Allianz68294138 proc.
Benefia48294997 proc.
Compensa9499722 proc.
HDI59998765 proc.
Ergo Hestia650101957 proc.
PZU691105252 proc.
TUW TUW721113958 proc.
Inter Risk794130164 proc.
Gothaer748130374 proc.
Aviva5911386134 proc.
Uniqa912144959 proc.

kolejność ubezpieczycieli według ceny za polisę OC na rok 2017

źródło danych: mfind.pl

Najniższe średnie ceny oferuje towarzystwo Proama, które podrożało o 26 proc. W czołówce najtańszych towarzystw mamy także Generali oraz AXA Direct. Liberty Ubezpieczenia, pomimo wzrostu cen o 78 proc. i tak jest wysoko, ale w zeszłym roku oferowało najtańsze polisy. Nie zawsze duży wzrost oznacza wysoką cenę. Dla klientów najważniejsze jest to, ile zapłaci za polisę, a nie, jak bardzo ona podrożała.

Ciekawym przypadkiem jest firma Compensa. OC podrożało tam tylko o 2 proc., dzięki temu ceny obecnie są przeciętne, ale w 2016 roku były najwyższe. Oznacza to, że Compensa nie zaniżała sztucznie cen wcześniej. Teraz liderem drogich ubezpieczeń jest Uniqa, której produkty są średnio o 667 zł droższe od najtańszych Proamy. To daje różnicę na poziomie 85 proc. - tyle przepłacimy przez niechęć do zapoznania się z rynkiem i przez przyzwyczajenie do korzystania z polisy jednego towarzystwa przez wiele lat.

Bardzo drogie ubezpieczenia są teraz w Avivie, która podniosła stawki średnio o 134 proc. To najwyższy wskaźnik na przestrzeni roku. 12 miesięcy temu Aviva była w czołówce najtańszych towarzystw. Średnie ceny powyżej 1000 zł są w aż w siedmiu firmach.

Dlaczego warto poszukać taniej polisy OC?

Czy rzeczywiście warto szukać tańszej polisy OC? Jak najbardziej. Na przykładzie średnich cen krajowych jeszcze nie widać, ile faktycznie można przepłacić. Jednym z najważniejszych czynników mających wpływ na cenę OC jest oczywiście wybór towarzystwa ubezpieczeniowego. To także jeden czynników, na który mamy największy wpływ.

Średnie ceny polis są najwyższe we Wrocławiu, Gdańsku, Warszawie i Bydgoszczy – powyżej 1100 zł. Natomiast najtańsze w Rzeszowie i Kielcach – poniżej 900 zł. To jednak tylko średnie ceny – a co z najtańszymi ofertami?

Tu sytuacja jest analogiczna – jeżeli weźmiemy pod uwagę najtańsze polisy OC, to najlepiej mają mieszkańcy Rzeszowa, Lublina i Kielc, ale też bardzo podobne stawki są w Opolu i Katowicach. Wszędzie poniżej 700 zł. Tymczasem minimum 800 zł płacą mieszkańcy Wrocławia, Warszawy, Łodzi, Szczecina i Poznania.

Okazuje się, że bardzo drogi Gdańsk wcale nie musi taki być, gdy znajdziemy dobrą ofertę. I to jest sedno sprawy. Jeżeli porównamy najtańsze i najdroższe ubezpieczenie OC na samochód okazuje się, że różnica może być kolosalna w zależności od towarzystwa. Weźmy dla przykładu Gdańsk. Najtańsze OC dla przykładowego kierowcy kosztuje 739 zł. Najdroższe – 1854 zł. Różnica wynosi więc 1115 zł! Jeżeli nie chcecie zapłacić 2,5 razu, to powinniście poświęcić trochę czasu na rozeznanie się w rynku.

Polisy OC w 18 największych miastach Polski

Miasto

Średnia cena polisy OC

[zł]

Najtańsza polisa OC

[zł]

Różnica pomiędzy najtańszą,

a najdroższą polisą OC

[zł]

Białystok977728637
Bydgoszcz1128789826
Gdańsk12037391115
Gorzów Wlkp.972724588
Katowice948687777
Kielce875659645
Kraków954718581
Lublin967651910
Łódź1075815656
Olsztyn1014732776
Opole920684752
Poznań1103816882
Rzeszów829650596
Szczecin1088819735
Toruń996717791
Warszawa1147814834
Wrocław1230883918
Zielona Góra1002759664

źródło danych: mfind.pl

Gdańsk to tylko jedno z przykładowych miast. We Wrocławiu i Lublinie można przepłacić ponad 900 zł. Najmniejsze różnice pomiędzy najtańszym i najdroższym OC są w Krakowie i Gorzowie Wielkopolskim. Tam można stracić przez nieuwagę czy lenistwo mniej niż 600 zł. To jednak nie jest mało. Zważywszy, że najtańsze OC kosztuje tam niewiele ponad 700 zł, to i tak możecie przepłacić niemal dwukrotnie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)