Zestawy aerodynamiczne Vorsteinera dla dwóch supersportowców

Modyfikacje, które tu widzicie to elementy nadwozia wykonane głównie z węglowych kompozytów, nadające supersportowym maszynom agresywnego charakteru. Wystarczy popatrzeć na prezentowane Audi R8. Po odbyciu kuracji w studiu stylistycznym tunera, prezentuje się jak maszyna torowa, która przy okazji odwiedziła plan filmowy „Mad Maxa”.

Marcin Łobodziński

15.03.2017 17:48, aktualizacja: 14.10.2022 14:21

Firma tuningowa Vorsteiner wychodzi z założenia, że żaden samochód, nawet supersportowy nie jest wystarczająco radykalny dla klientów, których pasją są wyścigi. Dlatego przygotowuje pakiety zupełnie zmieniające ich postrzeganie. Nawet jeżeli pod ich maską jest stado kilkuset koni mechanicznych, po modyfikacjach wyglądają jakby ich liczba się podwoiła.

Ogromny grill został pozbawiony oznaczeń producenta i powiększony do maksimum jakie udało się osiągnać. Przedni zderzak jest całkowicie nowy i kosztuje 2695 dolarów, co daje równowartość około 11 000 zł!

Modyfikacje obejmują także tylny zderzak z bardzo rozbudowanym dyfuzorem oraz skrzydło na pokrywie silnika. Razem kosztują bagatela 6190 dolarów, czyli ponad 25 000 zł. Zarówno dyfuzor jak i skrzydło zostały opracowane w tunelu aerodynamicznym z uwzględnieniem zachowania się samochodu w masie powietrza. Nie są to jedynie elementy ozdobne.

Nawet nie mogłyby być, bo już seryjne Audi R8 wyposażono w silnik 5,2 litra generujący 540 KM, a jest jeszcze mocniejsza, 610-konna wersja. Samochód rozpędza się do 100 km/h w 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 323 km/h.

Audi R8 nie jest jedynym samochodem, dla którego Vorsteiner przygotował tak stylizowany pakiet. Podobny zestaw, ale w jeszcze wyższej cenie zaprojektowano również do auta, które znajdziecie na następnej stronie.

Zestaw aerodynamiczny i stylistyczny z tej linii przygotowano również do McLarena 570S. Brytyjski supersportowiec jest konkurentem Audi R8, choć napędza go znacznie mniejsza jednostka o pojemności 3,8 litra. Motor generuje jednak aż 570 KM i rozpędza auto do setki w 3,2 sekundy i to pomimo wyłącznie tylnego napędu.

Tu karbonowe aplikacje z cenami poszybowały naprawdę wysoko. Tylna część rozbudowana o agresywny dyfuzor oraz skrzydło w stylu wyścigowym kosztuje aż 9495 dolarów, czyli około 38 000 zł.

Modyfikacje frontu są nieco tańsze. Przedni, dość skomplikowany w budowie zderzak kosztuje 7895 dolarów, czyli równowartość 32 000 zł. Cóż, McLaren to nie taka sama marka jak Audi. Bez obrazy dla niemieckiego producenta.