Apel o przywrócenie fotoradarów stacjonarnych na drogi

Apel o przywrócenie fotoradarów stacjonarnych na drogi

Apel o przywrócenie fotoradarów stacjonarnych na drogi
Marcin Łobodziński
28.01.2017 08:54, aktualizacja: 01.10.2022 20:40

Stowarzyszenie Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego apeluje o przywrócenie strażom miejskim i gminnym uprawnień do kontroli prędkości urządzeniami stacjonarnymi. Twierdzi, że odkąd kilkaset fotoradarów zniknęło z polskich dróg, liczba wypadków i ofiar zwiększyła się.

Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zwraca się z apelem do Przewodniczącego Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i jednocześnie Ministra Infrastruktury i Budownictwa, Andrzeja Adamczyka, o pilne podjęcie prac mających na celu przywrócenie uprawnień straży gminnej (miejskiej) w zakresie kontroli prędkości za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących zwanych potocznie fotoradarami.

Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

To fakt, liczba wypadków wzrosła z 33 tys. w 2015 roku do 34,2 tys. w 2016 roku Wzrosła także ogólna liczba zdarzeń drogowych z 397 tys. do 441 tys. Jednak reasumując, przy wzroście obu wskaźników, udział wypadków w zdarzeniach drogowych znacząco zmalał – z 83 wypadków na 1000 zdarzeń do 77 wypadków na 1000 zdarzeń. Tym samym można zauważyć zależność, że ze wszystkich zdarzeń drogowych, tych bez ofiar jest zdecydowanie więcej procentowo niż wcześniej. Jest to jednocześnie taki najniższy wskaźnik od 10 lat.

Nie mniej jednak, suche dane potwierdzają obawy Stowarzyszenia, ponieważ w zeszłym roku zginęło o 50 osób więcej, a bardzo często śmiertelne wypadki są wynikiem nadmiernej prędkości. Niedawno Instytut Badawczy Dróg i Mostów przeprowadził analizę skuteczności fotoradarów, badając maksymalną i średnią prędkość na odcinkach i w miejscach, w których miał stanąć fotoradar i porównał wyniki po jego zainstalowaniu. Prędkości spadły w większości z tych miejsc, niezależnie od rodzaju pojazdu i punktu pomiaru (przed, w miejscu postawienia fotoradaru i za nim). Podobne wyniki uzyskał w swojej analizie Instytut Transportu Samochodowego.

Mamy wrażenie, że walka na fotoradarowym polu będzie trwała w nieskończoność. Kierowcy ich nie lubią, urzędnicy wręcz przeciwnie, ale przed kampanią wyborczą zmieniają zdanie. Jeżeli Stowarzyszenie dopnie swego i sprawi, że fotoradary wrócą na ulice, wówczas pojawią się badania potwierdzające ich nieskuteczność, a nawet zagrożenia jakie niosą. Można już nawet dojść do wniosku, że fotoradary, podobnie jak emerytury, stały się w pewnym gronie narzędziem wyłącznie politycznym.

Faktem jest, że żółte skrzynki zaczynają pojawiać się na ulicach Warszawy i okolic. Program ponownego uruchomienia fotoradarów popiera gorąco prezydent stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Straż Miejska podpisała umowę, która zezwala na użyczenie dwudziestu siedmiu fotoradarów. Ma to pozwolić znacząco zmniejszyć liczbę śmiertelnych ofiar wypadków – nawet o około 40 proc.

[polldaddy]9649866[/polldaddy]

Pełna treść listu otwartego do Ministra Infrastruktury i Budownictwa Andrzeja Adamczyka

Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego zwraca się z apelem do Przewodniczącego Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i jednocześnie Ministra Infrastruktury i Budownictwa pana Andrzeja Adamczyka o pilne podjęcie prac mających na celu przywrócenie uprawnień straży gminnej (miejskiej) w zakresie kontroli prędkości za pomocą stacjonarnych urządzeń rejestrujących zwanych potocznie fotoradarami.

Zmiana ustawy prawo o ruchu drogowym dokonana przez Sejm poprzedniej kadencji spowodowała, że z dniem 1 stycznia 2016 r. zniknęło ok. 400 urządzeń rejestrujących naruszenia przepisów ruchu drogowego polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości, należących do samorządu terytorialnego szczebla gminnego. Była to ponad połowa wszystkich stacjonarnych fotoradarów zainstalowanych na polskich drogach.

Wbrew obiegowym opiniom, urządzenia te spełniały istotną rolę w polskim systemie bezpieczeństwa ruchu drogowego, przyczyniając się do zmniejszenia liczby wypadków drogowych w miejscach ich dotychczasowej koncentracji. Doświadczenia wszystkich państw europejskich jednoznacznie wskazują, że stacjonarne urządzenia rejestrujące są jednym z efektywniejszych narzędzi oddziałujących prewencyjnie na kierowców, a ich zastosowanie pozwala na znaczną redukcję wypadków drogowych, przyczyniając się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Trzeba tutaj wskazać fakt, iż sieć fotoradarów należących do samorządu terytorialnego uwzględniana była w budowanym przez administrację rządową systemie automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Działające w systemie CANARD urządzenia rejestrujące były instalowane głównie w tych regionach kraju, gdzie straż gminna nie korzystała z przysługujących jej uprawnień. Dlatego po likwidacji urządzeń samorządowych na drogowej mapie Polski pojawiły się obszary pozbawione nadzoru w zakresie przestrzegania limitów dopuszczalnych prędkości.

Badania przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego z siedzibą w Warszawie w kwietniu br. pokazały, iż w miejscach, gdzie zainstalowane były gminne urządzenia rejestrujące dopuszczalną prędkość przekracza 73% kierowców. Wyniki tych badań korelują z odnotowanym od początku tego roku wzrostem liczby wypadków drogowych z udziałem zabitych i rannych uczestników ruchu drogowego.

Mając na uwadze powyższe zwracamy się z prośbą do Przewodniczącego Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, Ministra Infrastruktury i Budownictwa pana Andrzeja Adamczyka o przywrócenie możliwości stosowania stacjonarnych fotoradarów przez straż gminną (miejską). Taka restytucja pozwoliłaby także, na ponowny wpływ społeczności lokalnej na ustawienie tych urządzeń w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa.

Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)