Skąd najlepiej sprowadzić BMW, a skąd Bentleya?

Skąd najlepiej sprowadzić BMW, a skąd Bentleya?

Platforma Autokult
14 września 2016

Ceny aut z segmentu premium i luksusowych mogą przyprawić o zawrót głowy. W poszukiwaniu wymarzonego samochodu z wyższej półki warto sprawdzić oferty zachodnich sąsiadów. Przeanalizowaliśmy dane portalu ​AutoScout24 i radzimy, gdzie najlepiej kupić wysokiej jakości pojazd z drugiej ręki.

Artykuł partnerski

Pod lupę wzięliśmy rynki w Niemczech, Austrii, Belgii, Francji, Włoszech, Holandii, Hiszpanii i Luksemburgu. Właściciele wystawili tam łącznie ponad 700 tysięcy limuzyn. Wśród najczęściej sprzedawanych aut dominują liderzy segmentu premium, czyli Mercedes­-Benz (207 tys. ofert), BMW (202 tys. ofert) i Audi (181 tys. ofert). Za podium znalazły się marki MINI, Volvo, Porsche i Jeep. Z kolei, najwięcej ofert znajdziemy w Luksemburgu i Hiszpanii.

Gdzie po klasowy wóz?

W przypadku marek luksusowych ilość ogłoszeń jest znacznie mniejsza. Są to bowiem auta przeznaczone dla wąskiej grupy elitarnych klientów z pokaźnym portfelem. W portalu AutoScout24 najczęściej można trafić na Ferrari (3311 ofert), Maserati (2183 oferty) i Bentleya (1194 oferty). Najwięcej sprzedaje się ich w światowej stolicy bankowości i finansów, czyli Luksemburgu. Po taki pojazd warto również wybrać się do Włoch, Francji i Hiszpanii.

Średnie ceny luksusu.

Najdroższe auta klasy premium sprzedają Niemcy. Ich samochody są najczęściej utrzymane w bardzo dobrym stanie, więc średnio za Porsche trzeba zapłacić tam ponad 65 tys. EURO. Najtaniej ten samochód można kupić za to we Włoszech (50 tys. EURO). Pod względem ceny na drugim miejscu znalazł się Jaguar oferowany we Francji za 37 tys. Najmniej trzeba zapłacić za MINI (13 tys. EURO) oferowane w Belgii.

Kierowcy, którzy sięgają jeszcze kilka półek wyżej najwięcej zapłacą za Lamborghini w Austrii (ponad 133 tys. EURO) oraz Bentleya z Luksemburga (131 tys. EURO). Średnie ceny Rolls­-Royce’a w tym samym kraju to 115 tys. EURO. Za nimi pod względem ceny uplasował się Aston Martin w Austrii oraz Ferrari we Francji i Luksemburgu.

Sportowe limuzyny w czerwieni

W segmencie premium wśród kolorów dominuje stonowana elegancja. Najczęściej występującym kolorem jest bowiem czerń, kojarzona z kultową barwą limuzyn. Jedynie w Holandii znalazła się na drugim miejscu zaraz za szarością, która z kolei obok odcieni srebra jest drugim, najbardziej popularnym kolorem lakieru w pozostałych państwach. Podium zamyka biel i niebieski.

Wśród luksusowych aut dobór kolorów wygląda inaczej. W tym segmencie zdecyduje dominuje czerwień, zarezerwowana dla sportowych maszyn. Ognisty lakier znalazł się bowiem na pierwszym miejscu w Austrii, Belgii, Francji, Włoszech i Hiszpanii. W pozostałych krajach najczęściej wystawiane auta mają kolor czarny lub szary.

Najbardziej wyjeżdżone auta z Austrii

Biorąc pod uwagę przebieg, lepiej nie kupować używanego samochodu z Austrii. To właśnie tam marki premium przejeżdżają bowiem najwięcej kilometrów. Na licznikach więcej niż 115 tys. km mają tam BMW, Audi, Lexus i Mercedes Benz. Z kolei, najmniejsze przebiegi mają pojazdy z Francji. Oferowany tam Mercedes na liczniku ma średnio 90 tys. km, Lexus i Volvo zaledwie ok 80 tys. km. Najmniej jeżdżą tam typowe auta miejskie, czyli MINI (47 tys. km).

Pięciogwiazdkowe marki jeżdżą jeszcze mniej. Największy średni przebieg auta luksusowego wynosi 90 tys. km i jest to Bentley oferowany w Austrii. Za nim uplasował się Rolls-­Royce (80 tys.) oraz Maserati (58 tys.). Swoimi limuzynami okazjonalnie jeżdżą kierowcy w Luksemburgu. Oferowane tam Lamborghini średnio na liczniku ma 50 tys.km. Z przejechanymi 40 tys. km można kupić za to Ferrari, Rolls­-Royce’a lub Lotusa.

Najdroższe klasyki

Oferowane auta premium w serwisie AutoScout24 największe ceny osiągają, jeśli nie skończyły roku, i średni kosztują 44 tys EURO. Za pojazdy roczne koszt spada średnio do 36 tys., a za dwuletnie do 30 tys. EURO. Najmniej trzeba zapłacić za pojazdy 11­letnie, bo średnio około 10 tys. EURO. Więcej kosztują z kolei maszyny, których rocznik przekracza 16 lat. W tym wypadku więcej trzeba zapłacić za klasyki czy oryginalne i kultowe modele. Największy wybór znajdziemy wśród maszyn 2­3 letnich, które stanowią 16% wszystkich ofert. 13% z nich to z kolei modele w przedziale: 6­8 lat, 4­5 lat lub poniżej roku.

Większy kaliber cenowy to oczywiście auta dla elit. Za prawie nowy model, który nie skończył roku trzeba zapłacić ponad 101 tys. EURO, w przedziale 1­8 lat kwoty sięgają nawet 90­99 tys. EURO. Starsze, kultowe modele powyżej 16 lat kosztują ponad 55 tys. EURO i to właśnie ich ofert znajdziemy najwięcej (35%). 13% ofert stanowią pojazdy 6­8­ letnie, a 8,5% to auta 9­-10 letnie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)