Używany Mercedes-Benz Klasy S W140 [1991-1998] - poradnik kupującego

Majestatyczny, potężny i wytrzymały – to określenia idealnie oddające cechy Mercedesa Klasy S (W140), który choć już kilka lat temu stał się klasykiem, to wciąż jest do nabycia za wręcz śmieszne pieniądze. Dlatego jest samochodem kuszącym dla młodych osób, chcących poczuć najwyższy poziom Mercedesa w aucie za kilkanaście tysięcy złotych.

Ten artykuł ma 4 strony:
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakim samochodem jest Mercedes Klasy S W140
- Jakie silniki montowano w Mercedesie Klasy S W140
- Jaki silnik wybrać do Mercedesa Klasy S W140
- Co się psuje w Mercedesie Klasy S W140
- Czy Mercedes Klasy S W140 jest drogi w utrzymaniu
- Ile kosztuje używany Mercedes Klasy S W140
- Czy warto kupić Mercedesa Klasy S W140
Charakterystyka i budowa
Samochód zaprezentowano w 1991 roku i jeżeli ktoś dziś narzeka na jednolitą stylistykę współczesnych modeli, niech cofnie się w czasie i popatrzy na Mercedesy z tego okresu. Klasa S była niemal identyczna z pierwszą Klasą C i Klasą E. Oczywiście mowa o stylistyce, a nie wyglądzie całego samochodu, bo W140 chyba nie da się pomylić z niczym innym. Kolos mierzący 5,1 metra jest do dziś kwintesencją wyglądu klasycznych Mercedesów lat 90.
Auto zaprojektowano tak, by oddać klientowi maksimum luksusu i techniki dostępnej w tym czasie. Warto wspomnieć, że S-klasa wyprzedziła Audi, które zaprezentowało pierwsze A8 dopiero 3 lata później.
Czy to samo dotyczy BMW? Seria 7 niemieckiego konkurenta, oznaczona kodem E32 jest nowocześniejsza od W126 Mercedesa, ale z pewnością nie była konkurencją dla W140. Dopiero E38 mogło dorównać mu klasą. Można powiedzieć, że obie marki się "zazębiały" rocznikami swoich topowych modeli. Gdy jeden się nieco zestarzał, konkurent pokazywał nowe auto.
Technicznie Mercedes Klasy S w latach 90. był bodaj najlepszym samochodem na świecie. Najlepiej wyposażonym i najnowocześniejszym. Wszystko co się dało, było regulowane, składane i rozkładane elektrycznie. Po włączeniu wstecznego biegu składały się na przykład tylne zagłówki, a rozkładały antenki, które pokazywały krańce nadwozia.
Drzwi i klapa bagażnika były wyposażone w funkcję domykania. Nie bez przyczyny, bo były to elementy bardzo ciężkie, jak cały Mercedes Klasy S, ważący zawsze około 2 ton. Dziś taka masa nie robi wrażenia, bo większość luksusowych SUV-ów tyle waży, ale w tamtych czasach zupełnie inaczej pojmowano pojęcia lekkiej i ciężkiej konstrukcji.
Elektrycznie można regulować również kolumnę kierowniczą, a każdy z czterech pasażerów miał za dopłatą swoją strefę klimatyzacji. O komforcie można pisać w samych superlatywach. Podobno tylko Lexus LS400 był samochodem lepiej wyciszonym niż wyposażony w podwójne szyby boczne W140.
Majstersztykiem jest zawieszenie. Mercedes dopiero w następcy zdecydował się na system pneumatyczny, a w W140 posłużono się nie mniej zaawansowaną techniką. Hydrauliczne amortyzatory wyposażono w układ Adaptive Damping System, czyli coś na wzór dzisiejszych systemów zmiennej siły tłumienia. Tylne amortyzatory miały nie tylko zewnętrzne zasobniki oleju, ale nawet własną pompę. Całość oczywiście osadzono na układzie wielowahaczowym. Siła wspomagania układu kierowniczego była dobierana do prędkości jazdy, a elektronika w postaci ESP dbała o bezpieczeństwo na śliskiej nawierzchni.
Historia Mercedesa Klasy S W140 w pigułce:
1981 r. – rozpoczęcie prac projektowych (!)
1991 r. – prezentacja modeli W140
1992 r. – wersja Coupé (SEC)
1994 r. – lifting stylistyczny i techniczny (system Parktronic)
1998 r. – nowa generacja W220
Ten artykuł ma 26 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze