Polskie drogi coraz bezpieczniejsze, choć nadal jest sporo do poprawy

Polskie drogi coraz bezpieczniejsze, choć nadal jest sporo do poprawy

Polskie drogi coraz bezpieczniejsze, choć nadal jest sporo do poprawy
Źródło zdjęć: © [Zdjęcie roweru i samochodu na drodze z Shutterstock](http://www.shutterstock.com/pl/pic442995976/stockphotocloseupofabicycleaccidentonthecitystreet.html?src=zgwLfPECipaXHqVFUs_CgA219)
Aleksander Ruciński
16.07.2016 20:04, aktualizacja: 01.10.2022 22:27

Najwyższa izba kontroli opublikowała raport dotyczący bezpieczeństwa na polskich drogach. W ciągu ostatnich pięciu lat sytuacja znacząco się polepszyła, lecz nadal nie wypadamy najlepiej, szczególnie w kwestii pieszych i rowerzystów.

Ogólny stan bezpieczeństwa na polskich drogach jest obecnie na znacznie wyższym poziomie niż jeszcze 5 lat temu. W 2015 roku doszło do 32 967 wypadków. To wynik o 15% lepszy niż w roku 2010. Co więcej, liczba poszkodowanych zmalała o 19%, a liczba ofiar śmiertelnych aż o 25%. To bez wątpienia znacząca poprawa. Co ważne, spadek liczby wypadków i ofiar następuje systematycznie z roku na rok, co daje nadzieje na kontynuację tego procesu.

Wypadki i zabici w latach 2010-2015
Wypadki i zabici w latach 2010-2015© NIK

Niestety w raporcie NIK znajdziemy także dość niepokojące statystyki. Dotyczą one przede wszystkim rowerzystów. Podczas gdy ogólne statystyki wypadkowości i śmiertelności uległy poprawie, wzrósł udział rowerzystów w zdarzeniach drogowych. W 2010 roku doszło do 3918 wypadków z udziałem rowerzystów. W 2015 było ich aż 4634. Wynika to najprawdopodobniej z coraz większej popularności rowerów i ich większego udziału w ruchu drogowym.

Wypadki i zabici w latach 2010-2015 - rowerzyści
Wypadki i zabici w latach 2010-2015 - rowerzyści© NIK

Niezbyt dobrze wypadamy także w kwestii pieszych. Tutaj co prawda nie odnotowano wzrostu liczby ofiar zarówno jeśli chodzi o rannych, jak i wypadki śmiertelne. Z roku na rok jednak udział pieszych w wypadkach wzrasta. W 2010 roku niechronieni uczestnicy ruch stanowili 30 proc. poszkodowanych i 39 proc. zabitych. Pięć lat później wskaźniki te wzrosły do odpowiednio 32 i 41 proc.. Wyniki są niepokojące, szczególnie jeśli przyjrzymy się średniej dla Unii Europejskiej, gdzie piesi stanowią 28 proc. uczestników wypadków. To o 13 proc. mniej niż w Polsce. Do Zachodu nadal brakuje nam sporo, nie mówiąc o Skandynawii.

Wypadki i zabici w latach 2010-2015 - piesi
Wypadki i zabici w latach 2010-2015 - piesi© NIK

NIK twierdzi, że taki stan rzeczy wynika przede wszystkim z niewystarczająco rozwiniętej infrastruktury dla pieszych i rowerzystów. Podczas, gdy powstają nowe autostrady i trasy szybkiego ruchu, władze, szczególnie te lokalne, zapominają o takich podstawach jak chodniki, czy przejścia dla pieszych. Obecnie trasy rowerowe stanowią zaledwie 3 proc. infrastruktury drogowej w Polsce. Ich liczba systematycznie wzrasta. Według NIK dzieje się to jednak w zbyt wolnym tempie.

Kierowcy i pasażerowie samochodów są coraz bezpieczniejsi. Nierzadko korzystają bowiem z infrastruktury będącej wynikiem działań władz ogólnokrajowych oraz wojewódzkich. Za budowę rozwiązań dla pieszych, czy rowerzystów odpowiadają natomiast głównie samorządy lokalne. Często borykające się z brakiem odpowiednich funduszy. Najwyższa Izba Kontroli zamierza wnioskować do właściwych organów o zwiększenie nakładów na rozbudowę infrastruktury lokalnej. Czy to wystarczy, aby kolejne raporty były bardziej optymistyczne? Czas pokaże. Z każdym rokiem jest znacznie lepiej. Nadal jednak zbyt wiele osób odnosi obrażenia i ginie na polskich drogach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)