Poradniki i mechanikaZderzenie z rowerzystą - jak uzyskać odszkodowanie?

Zderzenie z rowerzystą - jak uzyskać odszkodowanie?

Zdjęcie roweru i samochodu na drodze
Zdjęcie roweru i samochodu na drodze
Źródło zdjęć: © fot. Shuttertock/MikhailPopov
Marcin Łobodziński
27.06.2016 07:52, aktualizacja: 30.03.2023 11:34

Większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku z udziałem rowerzysty niż motocyklisty czy osoby nietrzeźwej. Mimo to nie muszą oni zdobywać uprawnień do poruszania się po drogach, a także wykupywać obowiązkowego ubezpieczenia OC. Jak więc uzyskać odszkodowanie od rowerzysty, który był sprawcą zdarzenia?

Łódzkie, opolskie i wielkopolskie to województwa, w których szczególnie często dochodzi do wypadków drogowych z udziałem rowerzystów. Statystyki nie obejmują kolizji. Jednak nietrudno się domyślić, że znaczna większość sytuacji, polegających na zderzeniu samochodu z rowerem, kończy się mniejszymi lub większymi obrażeniami rowerzysty.

To, że cykliści nie posiadają zwykle dobrowolnej polisy OC, nie oznacza, że nie odpowiadają za skutki zdarzeń drogowych. Szkody, które wyrządzone są przez rowerzystę, powinny być naprawione na tej samej zasadzie, co szkody spowodowane przez pojazdy mechaniczne. Wynika to z kodeksu cywilnego.

Sęk w tym, że rowerzyści bardzo rzadko wykupują nieobowiązkowe dla nich ubezpieczenie OC. Co ciekawe, wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z tego, że niekiedy takie zabezpieczenia posiada wraz z wykupioną polisą na życie lub na mieszkanie. Czasami obejmują one również odpowiedzialność za szkody spowodowane przez ich posiadaczy lub przez domowników, ale trzeba dokładnie sprawdzić, czy nie ma wyłączenia od zdarzeń drogowych.

Istnieje oczywiście polisa OC dla rowerzystów, ale znacząco różni się od polisy OC na pojazd mechaniczny. Po pierwsze, sumy gwarantowane są zdecydowanie niższe. Po drugie, ubezpieczony jest rowerzysta, a nie rower. Nie ma zatem znaczenia na jakim sprzęcie jechał sprawca w momencie wypadku.

Brak polisy OC rowerzysty to nie problem?

Teoretycznie nie jest to problemem dla właściciela pojazdu mechanicznego, w którym doszło do uszkodzenia wskutek zderzenia z rowerem. Zwykle straty są niewielkie, a o uzyskanie postanowienia o zapłacenie odszkodowania w sądzie cywilnym nietrudno. Wystarczy przedstawić dowód na winę cyklisty – najlepiej notatkę policyjną lub oświadczenie sprawcy – oraz kosztorys napraw.

Można skorzystać z usług niezależnego rzeczoznawcy lub wyceny warsztatu. W drugim przypadku proces uzyskiwania należnego nam odszkodowania może się wydłużyć, ponieważ rowerzysta też ma prawo do powołania rzeczoznawcy, który potwierdzi lub zaneguje ocenioną wartość szkód. Jeżeli wina leży ewidentnie po stronie cyklisty, a co do wysokości roszczeń nie ma żadnych wątpliwości, sąd nakaże wypłatę odszkodowania.

Niestety, wydanie nakazu zapłaty nie oznacza jeszcze finału sprawy. Rowerzysta może się odwołać, a nawet jeżeli tego nie zrobi, niekoniecznie od razu wypłaci pieniądze. Może zwlekać dłuższy czas, a komornik nie zawsze będzie w stanie ściągnąć należności. Jeżeli sprawca jest w trudnej sytuacji materialnej, problem się pogłębia. Staje się on jeszcze większy, gdy w wyniku wypadku doszło do śmierci sprawcy. Wówczas teoretycznie mamy możliwość zgłoszenia roszczeń do osób najbliższych.

Ratunkiem jest autocasco

Nie będzie żadnego problemu z naprawą pojazdu, jeżeli właściciel ma wykupione autocasco. Ubezpieczyciel wypłacający odszkodowanie z tytułu polisy AC wystąpi o regres do sprawcy, co może uchronić nas przed utratą zniżek. Ta droga jest co prawda minimalnie bardziej kosztowna – niższe odszkodowanie plus potencjalna utrata części zniżek – jest natomiast najmniej problematyczna.

Warto korzystać z AC również w przypadku dużych komplikacji z odzyskaniem odszkodowania, na przykład od osoby ubogiej lub od takiej, która sama doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu i nie będzie zdolna do zgromadzenia środków na naszą wypłatę odszkodowania.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)