Nietrzeźwi kierowcy i będący pod wpływem alkoholu – jest różnica, ale nie w policyjnych statystykach

Nietrzeźwi kierowcy i będący pod wpływem alkoholu – jest różnica, ale nie w policyjnych statystykach

Nietrzeźwi kierowcy i będący pod wpływem alkoholu – jest różnica, ale nie w policyjnych statystykach
Źródło zdjęć: © [Zdjęcie badania kierowcy alkomatem (fot. Shutterstock / Monika Gruszewicz)](http://www.shutterstock.com/pl/pic233028043/stockphotophotodepictingclinicalteststrzezewoscistatedriverbyapoliceman.html?src=dFpgmTbBtfulvyZXzDEtw140)
Marcin Łobodziński
11.03.2016 13:59, aktualizacja: 02.10.2022 08:30

Od kilku lat straszy się nas pijanymi kierowcami i skutkami wypadków, jakie powodują te osoby, a nie tak dawno bardzo zaostrzono kary dla takich delikwentów. Co więcej, w świątecznych statystykach nieodłącznym ich elementem jest liczba kierowców przyłapanych na prowadzeniu pojazdów w stanie nietrzeźwości. Choć prawo zdecydowanie odróżnia kierowcę nietrzeźwego od będącego pod wpływem alkoholu, jak się okazuje, nie rozróżniają ich policyjne statystyki.

Coś co spokojnie można nazwać manipulacją, odkrył portal zajmujący się bezpieczeństwem ruchu drogowego brd24.pl. Dziennikarze tego portalu od dłuższego czasu zajmują się również statystykami wypadków i chcieli się przyjrzeć rzeczywistej skali tych spowodowanych przez osoby nietrzeźwe. W 2014 roku, nietrzeźwi użytkownicy ruchu drogowego (w tym piesi) uczestniczyli w 10,1 proc. wszystkich wypadków drogowych w kraju, a zginęło w nich 14,7 proc. wszystkich ofiar wypadków komunikacyjnych.

Mówiąc wprost, mniej niż 15 proc. ofiar wypadków drogowych w Polsce to uczestnicy wypadku z choćby jednym, nietrzeźwym. Jest więc nietrudno wyciągnąć prosty wniosek, że pijani kierowcy – takiego określenia często się używa – nie są wcale największym zagrożeniem na drodze. W statystykach tych nie jest ujęte, że 10 proc. to osoby, które wypadek spowodowały, ale są jego uczestnikami. Odsetek kierowców, którzy siadają za kierownicę po wypiciu alkoholu jest niewielki, bo wynosi od 1 do 4 proc. Tak wynika z badania DRUID*. Jednak interesujące jest to, że statystyki dotyczące wypadków obejmują zarówno kierowców w stanie nietrzeźwości jak i po wypiciu alkoholu, a znaczna większość to ta druga grupa. Co to za różnica?

Kierowca pod wpływem a nietrzeźwy

Wbrew pozorom bardzo duża, ponieważ jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, natomiast pod wpływem alkoholu jedynie wykroczeniem. Kierowca będący pod wpływem to kierowca, który w wydychanym powietrzu ma powyżej 0,2 promila alkoholu, ale nie więcej niż 0,5. Natomiast kierowca nietrzeźwy, to taki, który przekracza wynik 0,5 promila. Pierwszemu grozi mandat, natomiast drugiemu sprawa karna. Pierwszy dostanie za spowodowanie wypadku zdecydowanie łagodniejszy wyrok niż osoba nietrzeźwa, która może spędzić w więzieniu nawet 15 lat.

Realna różnica jest taka, że kierowca tzw. wczorajszy, który czuje się bardzo dobrze może być wciąż pod wpływem alkoholu, ale prowadzi pojazd tak samo bezpiecznie jak osoba całkowicie bez alkoholu we krwi. Badania potwierdzają zresztą, że ryzyko spowodowania wypadku przez osobę po spożyciu alkoholu realnie wzrasta dopiero od poziomu 0,4 promila. Równie wysokie, a nawet wyższe ryzyko występuje wtedy, gdy osoba całkowicie trzeźwa jest zmęczona lub senna.

Kto powoduje wypadki „po pijaku”?

To jest dobre pytanie, które portal brd24.pl zadał Komendzie Głównej Policji, ale odpowiedzi nie otrzymał. Jak się okazuje, policja nie prowadzi statystyk na tyle szczegółowych i kompletnych, by odpowiedzieć na pytanie: ile wypadków powodują kierowcy pod wpływem alkoholu, a ile nietrzeźwi? Co jeszcze ciekawsze, otrzymał informację, że nawet osoby z wynikiem jakimkolwiek innym niż 0 są ujmowane w statystykach dotyczących wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych uczestników, których zwykle w masowych mediach przekwalifikowuje się na „pijanych kierowców”!

W 2015 roku nietrzeźwi uczestnicy ruchu drogowego spowodowali 2211 wypadków, w których zginęło 318 osób, a 2535 zostało rannych. Jednak nie są to osoby nietrzeźwe z definicji, lecz nietrzeźwe w policyjnych statystykach, czyli również takie, które mieszczą się w granicach dopuszczalnej prawem normy. Prawdziwej skali, plagi i całego tego nieszczęście na temat pijanych kierowców, rowerzystów i pieszych tak naprawdę nie znamy i nikt ich nie zna. Jak myślicie, dlaczego nie prowadzi się szczegółowych statystyk, tylko podaje do wiadomości informacje zmanipulowane?

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)