Kimi Räikkönen doznał kontuzji. Massa twierdzi, że nie musiało dojść do wypadku

Kimi Räikkönen doznał kontuzji. Massa twierdzi, że nie musiało dojść do wypadku

Kimi Räikkönen doznał kontuzji. Massa twierdzi, że nie musiało dojść do wypadku
Źródło zdjęć: © [Zdjęcie Kimi Raikkonena z Shutterstock](http://www.shutterstock.com/pl/pic164970458/stockphotohockenheimgermanyjulythformuladriverkimiraikkonenfromfinlandwillbeferrari.html?src=469t72OIXBImvd2PqcN_Q118)
Marcin Łobodziński
07.07.2014 09:54, aktualizacja: 08.10.2022 09:14

Kimi Räikkönen jednak nie wyszedł bez szwanku z wczorajszego wypadku i nie weźmie udziału w dwudniowych testach na torze Silverstone.

Kimi Räikkönen po wczorajszym wypadku na początku wyścigu doznał kontuzji lewej kostki i kolana, które zostały dość mocno stłuczone. W związku z tym Fin opuści jutrzejsze testy na Silverstone, które potrwają do środy. Jego miejsce zajmie prawdopodobnie Pedro de la Rosa, choć w padocku mówiło się o Julesie Bianchim. Fin po wyścigu tak komentował całe zdarzenie: W piątym zakręcie wyjechałem poza tor i gdy spróbowałem na niego powrócić musiałem trafić na nierówność. Straciłem kontrolę nad samochodem i skończyłem na barierach. Szkoda, ponieważ wczoraj poczułem poprawę i większy komfort w samochodzie, liczyłem więc, że dowiozę do mety chociaż kilka punktów. Jestem bardzo rozczarowany, ale cały incydent zostawiam za sobą i koncentruję się na wyścigu w Niemczech.

Tymczasem Felipe Massa, któremu Kimi popsuł dwusetne Grand Prix w karierze twierdzi, że nie doszło by do tak poważnej kraksy gdyby Fin zdjął nogę z gazu: Kimi wyjechał na pobocze, walczył. Myślę, że na starcie wyprzedził kilka bolidów i chciał powrócić, nie tracąc żadnej pozycji. Miał pecha, że wjechał na nierówność i stracił kontrolę nad samochodem. Zrobił to ponieważ nie chciał stracić pozycji. Kiedy masz taką sytuację w treningu, możesz odpuścić, ale gdy przydarza ci się to w wyścigu, to wówczas starasz się wrócić tak szybko, jak tylko możesz i on to właśnie zrobił. Gdy uderzył w ścianę, odbił się tuż przed mój samochód, nie wiedziałem co mam zrobić, więc skręciłem w prawo, bolid obrócił się i zahaczyłem o niego. Cieszę się, że wszystko jest z nim w porządku, słyszałem, że przeciążenie osiągnęło wartość 47G.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)