Jubileusz Mercedesa Sprintera

Jubileusz Mercedesa Sprintera

Rodzinne zdjęcie dostawczych Mercedesów - kolejno od prawej: 1) L 319 z lat 1955-1967; 2) T2 „Düsseldorfer” z lat 1967-1981; 3) T1/TN „Bremer” z lat 1977-1995; 4) Sprinter I z lat 1995-2000; 5) Sprinter I z lat 2002-2006; 6) Sprinter II z lat 2006-2013; 7) Sprinter II produkowany od 2013 roku.
Rodzinne zdjęcie dostawczych Mercedesów - kolejno od prawej: 1) L 319 z lat 1955-1967; 2) T2 „Düsseldorfer” z lat 1967-1981; 3) T1/TN „Bremer” z lat 1977-1995; 4) Sprinter I z lat 1995-2000; 5) Sprinter I z lat 2002-2006; 6) Sprinter II z lat 2006-2013; 7) Sprinter II produkowany od 2013 roku.
Źródło zdjęć: © źródło: Daimler
KDK
13.01.2016 15:49, aktualizacja: 02.10.2022 08:49

W zeszłym roku minęło 20 lat od rozpoczęcia produkcji jednego z najbardziej znanych samochodów dostawczych - Mercedesa Sprintera. Przez ten czas auto zyskało ogromną popularność. Stało się tak za sprawą m.in. niezliczonej liczby konfiguracji, dopasowanych do różnego rodzaju potrzeb. Bez wątpienia dużą rolę odegrały tutaj również magia trójramiennej gwiazdy widniejącej na atrapie chłodnicy oraz renoma, którą od zawsze cieszyły się pojazdy producenta ze Stuttgartu.

Nie jest łatwo zastąpić samochód niemal doskonały. Jeżeli poprzednik zawiesi poprzeczkę bardzo wysoko, jego następca ma naprawdę trudne zadanie, gdyż musi być co najmniej równie dobry, a docelowo jeszcze lepszy. W przeciwnym razie auto może stracić budowaną przez lata rynkową pozycję. Prawda ta dotyczy zarówno samochodów osobowych, jak i użytkowych. Przykładem firmy potwierdzającej słuszność powyższej tezy jest Mercedes-Benz, który kilkukrotnie w swojej historii stawał przed wyzwaniem „poprawienia ideału”.

Taka sytuacja miała miejsce między innymi w połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, kiedy to kończyła się era dostawczego modelu oznaczonego symbolem T1 („Transporter 1”; wymiennie stosowano symbol TN - „Transporter Neu”), a w swojej ojczyźnie znanego jako „Bremer” (określenie pochodziło od miasta Brema, będącego początkowo miejscem produkcji auta). Ten niezwykle lubiany i ceniony samochód wytwarzano aż przez 18 lat (od 1977 do 1995 roku). Fabrykę opuściło łącznie 969751 egzemplarzy „Bremera”. Dzięki charakterystycznej i jak przystało na Mercedesa eleganckiej sylwetce, przestronnej kabinie, świetnym walorom użytkowym, doskonałej zwrotności oraz nieprawdopodobnej wręcz trwałości samochód stał się dla wielu niedościgłym wzorcem pojazdu dostawczego. Jednak nawet tak udana konstrukcja musiała w końcu przejść do historii. Producent ze Stuttgartu zdawał sobie sprawę, że nowy model musi godnie zastąpić znakomitego poprzednika i na nowo wyznaczyć standardy w swojej klasie. Efektem prac inżynierów i stylistów był Mercedes Sprinter, zaprezentowany na początku 1995 roku. Jego debiutowi towarzyszyło hasło reklamowe brzmiące „Witamy w przyszłości”. Powyższy slogan świetnie tutaj pasował, ponieważ w porównaniu z „Bremerem” Sprinter był naprawdę bardzo nowoczesny. Przednia część nadwozia charakteryzowała się opływowym kształtem, zgodnym z wymogami aerodynamiki. W kabinie zastosowano zaprojektowaną od podstaw deskę rozdzielczą oraz wygodniejsze fotele. Boczki drzwiowe otrzymały pełniejsze tapicerowanie. Na liście opcji pojawiły się poduszka powietrzna kierowcy i klimatyzacja. Przy wszystkich kołach znalazły się hamulce tarczowe, a na rynku niemieckim oraz w sześciu innych krajach europejskich od początku standardem był system ABS. Zdecydowanej poprawie uległ komfort jazdy. Kluczowe znaczenie miało tutaj umiejscowienie jednostki napędowej, która, inaczej niż poprzedniku, znalazła się w całości przed kabiną. Gama silnikowa składała się z czterocylindrowego, 2,3-litrowego, 143-konnego benzyniaka oraz dwóch diesli: wolnossącego, czterocylindrowego, 2,3-litrowego, osiągającego 79 KM oraz turbodoładowanego, pięciocylindrowego, 2,9-litrowego, w dwóch wariantach mocy: 102 KM i 122 KM. Standardem była ręczna skrzynia biegów o pięciu przełożeniach, natomiast opcjonalnie można było wybrać czterostopniowy „automat” (niedostępny w mniejszym dieslu).

Samochód występował w wielu wersjach nadwoziowych, dopasowanych do indywidualnych potrzeb. W ofercie znalazły się furgony (trzy rozstawy osi i dwie wysokości dachu), odmiany ze skrzynią ładunkową i podwozia do zabudowy (w obu przypadkach do wyboru były dwie wielkości kabin), a także osobowe kombi. Pierwszą modernizację Sprinter przeszedł w lutym 2000 roku. Zauważalnym zmianom uległ wygląd przodu nadwozia. Uwagę zwracały reflektory o nowocześniejszym kształcie, zmodyfikowana maska silnika z wcinającym się w nią logo marki, inna atrapa chłodnicy i przeprojektowany zderzak. Na prawym błotniku pojawiły się dodatkowe wloty powietrza. Duże zmiany zaszły również w kabinie, gdzie zastosowano całkowicie nową deskę rozdzielczą z wygodnie umieszczoną na niej dźwignią zmiany biegów (wcześniej znajdowała się ona w podłodze). Zadbano także o wyższy poziom bezpieczeństwa, oferując w opcji poduszkę powietrzną pasażera, a także poduszki nadokienne z obu stron. Prawdziwa rewolucja miała miejsce w przypadku jednostek napędowych. Stosowane dotychczas silniki wysokoprężne zastąpiono nowoczesnymi turbodieslami z systemem Common Rail, oznaczonymi symbolem CDI. Pierwszy z nich miał cztery cylindry, 2,1 litra pojemności i trzy warianty mocy: 82 KM, 109 KM i 129 KM, natomiast drugi - pięć cylindrów, 2,7 litra pojemności i 156 KM. Ofertę uzupełniał benzyniak znany z wersji sprzed liftingu. Tak jak wcześniej standardem była ręczna skrzynia biegów o pięciu przełożeniach, natomiast w opcji zaproponowano sześciostopniową skrzynię zautomatyzowaną (2,1 CDI i 2,7 CDI) oraz pięciostopniowy klasyczny „automat” (tylko 2,7 CDI).

Drugą modernizację Sprintera przeprowadzono jesienią 2002 roku. Zmiany zewnętrzne ograniczono do minimum - samochód najłatwiej rozpoznać po atrapie chłodnicy z ramką w kolorze nadwozia. Najważniejszą techniczną nowością był system ESP, znacznie zwiększający bezpieczeństwo jazdy. Produkcję Mercedesa Sprintera pierwszej generacji zakończono w 2006 roku.

W kwietniu tego samego roku na rynku zadebiutowała druga generacja modelu - większa, wygodniejsza i bezpieczniejsza. Znacznym modyfikacjom poddano przednią partię nadwozia, wyraźnie wyodrębniając część silnikową. Poprowadzona pod mniejszym kątem maska nie tworzyła już praktycznie jednej powierzchni z szybą czołową, jak to miało miejsce w poprzedniku. Całości dopełniały duże reflektory o wrzecionowatym kształcie i wysunięty grill z logo marki. Metamorfozę przeszła kabina, w której pojawił się nowy kokpit i wygodniejsze siedzenia, a pozycja za kierownicą bardziej przypominała tę z samochodów osobowych. Wzbogacono również wyposażenie, zarówno z zakresu komfortu, jak i bezpieczeństwa jazdy. Na gamę silnikową składały się początkowo następujące jednostki napędowe: czterocylindrowy, 2,1-litrowy turbodiesel CDI w czterech wariantach mocy: 88 KM, 109 KM, 129 KM i 150 KM, sześciocylindrowy, widlasty, 3-litrowy turbodiesel CDI osiągający 184 KM oraz sześciocylindrowy, widlasty, 3,5-litrowy benzyniak dysponujący 258 KM. W 2008 roku ofertę uzupełnił czterocylindrowy, 1,8-litrowy benzyniak o mocy 156 KM. W 2009 roku silniki wysokoprężne poddano modyfikacjom. Od tej pory 2,1-litrowe CDI występowało w trzech wariantach osiągających 95 KM, 129 KM i 163 KM, natomiast moc 3-litrowego V6 CDI zwiększono do 190 KM. Silniki łączono z sześciostopniową ręczną skrzynią biegów lub pięciostopniowym „automatem” (od 2012 roku w przypadku turbodiesli opcją był także siedmiostopniowy „automat”).

Face lifting Sprintera drugiej generacji miał miejsce w 2013 roku. Samochód otrzymał reflektory o innym kształcie, większy grill oraz zmodyfikowany zderzak. Na liście wyposażenia pojawiły się najnowsze systemy wsparcia kierowcy. Z oferty wycofano 3,5-litrowy, widlasty silnik benzynowy, a pozostałe jednostki napędowe dostosowano do wymagań najnowszej normy emisji spalin (Euro 6). Taki Sprinter jest sprzedawany w salonach niemieckiej marki po dzień dzisiejszy, kontynuując kilkudziesięcioletnią historię dostawczych Mercedesów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)