Hyundai IONIQ - elektryczna przyszłość koreańskiego producenta [aktualizacja]

Hyundai IONIQ - elektryczna przyszłość koreańskiego producenta [aktualizacja]

Hyundai IONIQ - elektryczna przyszłość koreańskiego producenta [aktualizacja]
Marcin Łobodziński
07.01.2016 09:01, aktualizacja: 02.10.2022 08:57

Zasadniczo marka Hyundai nie przywodzi na myśl samochodów elektrycznych czy hybrydowych, ale południowokoreański producent zamierza zmienić to postrzeganie. Niebawem dołączy do wyścigu zbrojeń na polu tego typu aut.

Podczas salonu samochodowego w Genewie w przyszłym roku Hyundai zaprezentuje nowy samochód, który ma zostać wyposażony wyłącznie w napęd alternatywny – nie będzie dostępna klasyczna, spalinowa wersja. Pójdzie zatem śladem takich modeli jak Toyota Prius/Mirai, które również nie występują w wersjach dla typowych spalaczy benzyny lub oleju napędowego. Na chwilę obecną, koncepcyjny pojazd, którego szkice ujawnił koreański producent nosi nazwę IONIQ. Elegancki liftback lub sedan będzie napędzany klasycznym zespołem hybrydowym oraz plug-in do wyboru, a także silnikiem elektrycznym pracującym samodzielnie. Te trzy wersje będą początkiem produkcyjnej

ofensywy Hyundaia na rynku samochodów elektrycznych.

Obraz

Nadwozie IONIQ zostało zaprojektowane z myślą o dwóch najważniejszych rzeczach. Karoserię wyrzeźbiono w taki sposób, by generowało jak najniższe opory powietrza, stąd opływowa sylwetka i felgi o płaskiej tarczy. Natomiast nadwozie ma też pozostać funkcjonalne, dlatego jest czterodrzwiowe i można się spodziewać pojemnego bagażnika, do którego najprawdopodobniej dostęp będzie zapewniała duża klapa. Pokazano też kokpit, który prezentuje się bardzo nowocześnie, ale bez przesady w kierunku awangardy. Można odnieść wrażenie, że panel do obsługi wentylacji będzie dotykowy tak jak w nowej Hondzie HR-V, ale to tylko przypuszczenie. Z pewnością nie zabraknie w pełni cyfrowego wyświetlacza wskaźników.

Obraz

Oczywiście samochód bazuje na zupełnie nowej płycie podłogowej, która została zbudowana z myślą o zmieszczeniu akumulatorów. Prawdopodobnie baterie ma dostarczyć firma LG Chem. Do tej pory LG zaopatrywało w akumulatory hybrydowe samochody Chevroleta.

Z silnikami elektrycznymi będzie współpracowała nowo opracowana jednostka napędowa o pojemności 1,6 litra, pracująca w cyklu Atkinsona, oczywiście z bezpośrednim wtryskiem benzyny. Jej parametry to 103 KM mocy oraz 147 Nm momentu obrotowego. Dzięki podwójnemu systemowi chłodzenia (dodatkowy ma chłodzić układ EGR) silnik ma uzyskiwać wysoką wydajność cieplną, porównywalną do jednostki Toyoty Prius.

W ciągu najbliższych lat wszyscy producenci wprowadzą dziesiątki hybryd i samochodów elektrycznych na rynek. Obecnie nie ma już dyskusji na temat ich sensu i opłacalności – to musi się stać. Co ciekawe, na razie napęd wodorowy jest bez większej przyszłości. Prawdopodobnie jeszcze długo tak pozostanie do czasu rozbudowy sieci tankowania tego paliwa. Ciekawe, czy nie będzie już za późno i czy w tym czasie samochody elektryczne ładowane z sieci nie osiągną takiego poziomu technologicznego, że wodorowe elektryki całkowicie stracą sens. Szczególnie, że koszty ich tankowania są porównywalne z samochodami spalinowymi.

Może będą musiały poczekać kolejne dziesiątki lat na swój czas? Obecnie wszytko zapowiada, że tak właśnie ma być. Bo czy Hyundai, który już od dłuższego czasu testuje intensywnie bardzo udany model wodorowy ix35 Fuel Cell nie powinien zaprezentować właśnie tego typu samochodu mając niemal gotowy napęd? Taj, jak Toyota zrobiła to w tym roku z Mirai? Z jakiegoś powodu nie zanosi się na to…a Hyundai idzie w trochę innym kierunku.

[aktualizacja 7 stycznia]

Obraz

Hyundai po szkicach udostępnił pierwsze dwa zdjęcia swojego nowego modelu, który będzie oferowany również jako hybryda i pełny elektryk. Pojawił się rzut z tyłu, a zatem widać już prawdziwą, a nie naszkicowaną z tradycyjną przesadą sylwetkę. Sylwetkę, która delikatnie rozczarowuje. Od razu rzuca się w oczy to, że samochód będzie raczej tanim modelem konkurującym na wielu rynkach z Toyotą Prius. Za to pozytywnie zaskakuje wnętrze. Nie wiemy co prawda nic o materiałach, ale sam design wygląda naprawdę atrakcyjnie i miejmy nadzieję, że kokpit IONIQ-a wyznaczy kierunek, w którym pójdą nowe modele Hyundaia. Bardzo atrakcyjnie prezentuje się również tablica wskaźników.

Obraz

Szkice techniczne, które pojawiły się w sieci zdradzają, że za napęd hybrydy będzie odpowiedzialny zespół składający się z benzynowego silnika 1.6 GDI o mocy 103 KM i momencie obrotowym 146 Nm współpracującego z silnikiem elektrycznym generującym 43 KM i 170 Nm. Za przeniesienie napędu ma odpowiadać przekładnia dwusprzęgłowa DCT. W tylnym zawieszeniu pojawi się coś na wzór układu wielowahaczowego. Zespół baterii zostaje umieszczony tuż przy zbiorniku paliwa, pod tylną kanapą. Czekamy z niecierpliwością na oficjalną premierę tego modelu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)