100 samochodów, które musisz poprowadzić przed śmiercią [cz. 1]

100 samochodów, które musisz poprowadzić przed śmiercią [cz. 1]

100 samochodów, które musisz poprowadzić przed śmiercią [cz. 1]
Mariusz Zmysłowski
20.07.2015 12:14, aktualizacja: 02.10.2022 09:46

Niedawno dobiegł końca cykl 21 artykułów opisujących najlepsze samochody, które można kupić za nie więcej niż 5000 zł. Czas spojrzeć na drugą stronę skali cenowej. Posuńmy się nawet krok dalej - tym razem na cenę nie patrzmy wcale.

100 samochodów, które musisz poprowadzić przed śmiercią - wstęp

Cykl, który dzisiaj zaczynamy, będzie zdecydowanie bardziej subiektywny, niż ten, który dotyczył aut używanych. Odkładamy na bok ceny, awaryjność, koszty eksploatacji, a w szczególności zużycie paliwa. Tym razem będzie się liczyć to, jak istotny był dany samochód w historii motoryzacji, jak wiele frajdy potrafił dostarczyć i jak wielkim pożądaniem darzą go osoby z benzyną we krwi.

Pierwszą część, czyli zestawienie pierwszych dziesięciu wozów tworzymy my. Dziewięć pozostałych oddajemy w Wasze ręce. To maszyny z Waszych komentarzy wypełnią kompletną setkę. Decydować będzie liczba głosów pod danym autem lub argumentacja autora pomysłu.

A teraz czas na pierwszą dziesiątkę!

Ferrari Testarossa

Obraz

Ferrari Testarossa zostało zaprezentowane na targach samochodowych w Paryżu w 1984 roku. Do produkcji weszło jeszcze tego samego roku i wytwarzane było aż do 1991. Wtedy Ferrari przedstawiło ewolucję tej maszyny: 512 TR. 10 lat po narodzinach Testarossy ukazała się jej finalna wersja, czyli 512 M.

To niesamowite Ferrari miało w swoim czasie wszystko, by stać się królem plakatów i niedoścignionym ideałem z dziecięcych marzeń. Niesamowite wloty powietrza na bokach, nietypowa pokrywa silnika - właściwie cały projekt stworzony przez Pininfarinę był wtedy bardzo nowoczesny.

Centralnie umieszczonym silnikiem napędzającym tylne koła był w Testarossie 4,9-litrowy płaski motor 12-cylindrowy. Rozwijał on 396 KM przy 6300 rpm i 490 Nm przy 4500 rpm. To pozwalało osiągnąć 100 km/h w 5,3 s.

Porsche 911 Carrera RS

Carrera RS z hołdującym jej 997 Sport Classic
Carrera RS z hołdującym jej 997 Sport Classic

Dla purystów Carrera RS jest niezaprzeczalnie najlepszą wersją klasycznej 911. W porównaniu ze zwykłymi wersjami, wyróżniała się ona między innymi większym silnikiem o pojemności 2,7 l, generującym 210 KM. Poprawione zostało także zawieszenie. Hamulce wymieniono na bardziej wydajne. Wisienką na torcie był spojler typu kaczy kuper.

Auto produkowane było w latach 1973-1974. W drugim roku wytwarzania silnik urósł do pojemności 3 litrów. Dodatkowe centymetry sześcienne pozwoliły wycisnąć z boksera w sumie 230 KM. Co ciekawe, cena tej wersji była niemal dwa razy większa niż w przypadku podstawowej 911 RS. To między innymi zasługa zastosowania układu hamulcowego z legendarnego Porsche 917, którym niemiecka marka podbiła 24 h Le Mans.

Hummer H1

Obraz

Najwspanialsze samochody sportowe wywodzą się prosto z wyścigów i rajdów. To często maszyny powstające wyłącznie ze względów homologacyjnych. Analogicznie najbardziej hardkorowe wozy terenowe swoje korzenie mają w wojskowości. Doskonałym przykładem jest potężny Hummer H1. Jego krewnym jest M998 Humvee produkowany przy AM General.

Pod maską tego mocarza pracowały silniki o pojemności od 5,7 do 6,6 l. Jednostki w rozmiarze 6,2, 6,5 i 6,6 l to diesle V8. 5,7-litrowe V8 to benzynowy Vortec 5700 Chevroleta.

Auto produkowane było od 1992 do 2006 roku. W 1999 roku General Motors zaczęło wytwarzać znacznie mniej surowego H2 równolegle do H1. Nie zyskał on już jednak miana wozu tak bezkompromisowego jak jego wielki pierwowzór.

Lamborghini Miura

Obraz

Lamborghini Miura jest często określana mianem pierwszego supersamochodu. Powstawała ona w latach 1966-1973, więc jej czasy przyszły już po jej najmocniejszym konkurencie do walki o to miano - Mercedesie 300 SL. Trzeba jednak przyznać, że Miura pod względem stylistyki wyprzedziła swoją epokę.

Futurystyczne kształty, centralnie umieszczona jednostka i sylwetka, która stanowi kanon w dziedzinie wozów sportowych - to wszystko złożyło się razem z świetnie brzmiącym silnikiem na obraz legendy.

Ogromna pokrywa silnika, a właściwie całej tylnej części tego wozu, kryła V12 o pojemności 3,9 l. Silnik ten rozwijał od 350 KM w P400 do 385 KM w P400 SV.

Mazda MX-5

Obraz

Motoryzacyjne ikony to nie tylko wozy egzotyczne z cenami oderwanymi od rzeczywistości przeciętnego zjadacza chleba. To także auta, które potrafią dać dużo frajdy z jazdy za niewielką cenę. Należy do nich Mazda MX-5, która produkowana jest od 1989 roku i doczekała się łącznie czterech generacji.

Ten lekki roadster napędzany jest niewielkimi jednostkami, z których moce rzędu 100-160 KM trafiają na tylne koła. Takie połączenie jest wystarczające, by dostarczyć w ręce kierowcy mnóstwo frajdy z jazdy.

BMW M3 E30

Obraz

BMW stworzyło w 1985 roku prawdziwą legendę. M3 bazujące na Serii 3 generacji E30 było początkiem rodziny maszyn sportowych, które powstają do dziś i w ostatniej odsłonie zostały rozdzielone na M3 i M4. Nie zmienia to faktu, że spuścizna pozostawiona po kilku odsłonach tej sportowej bestii, jest jedną z największych w świecie motoryzacji.

M3 E30 powstało z myślą o homologowaniu wyścigowego wozu do zawodów samochodów turystycznych Grupy A. Pod maską drogowego auta pracował początkowo 195-konny silnik benzynowy. Później, po usunięciu katalizatora rozwijał on 215 KM. Moc trafiała na koła przez 5-biegową skrzynię Getrag.

Topową wersją było M3 Sport Evolution. Powstało tylko 600 egzemplarzy tej odmiany. Każdy z nich wyposażony był w 2,5-litrowy silnik, rozwijający 238 KM.

Zobacz także:
BMW M4 Cabrio - test
BMW M4 Cabrio - test

Ford Mustang I

Obraz

Niesamowity Ford Mustang narodził się ponad 50 lat temu. Był rok 1964, gdy z linii produkcyjnej zjechał pierwszy egzemplarz maszyny, która miała stać się legendą. Jego słabsze odmiany określane były przez samego Carolla Shelby'ego jako samochody dla sekretarek. Jednak najmocniejsze wersje były prawdziwymi bestiami do zwijania asfaltu.

Początkowo Ford oferował w Mustangu nawet jednostkę 106-konną. Było to R6 Thriftpower o pojemności 2,8 l. W cenniku nie zabrakło jednak również mocnych motorów takich jak 7-litrowe Cobra Jet i Super Cobra Jet, rozwijających 340 KM oraz 7,0 Boss V8, które generowało aż 381 KM.

Mini

Obraz

Kolejną legendą na liście jest Mini. To, jak sama nazwa wskazuje, mały samochód, napędzany małymi jednostkami. Niewielkie silniki nie stanowiły jednak przeszkody, by ten malec sięgnął gwiazd.

Wielki sukces Mini zawdzięcza świetnemu prowadzeniu. To niewielkie auto dzięki kołom mieszczącym się skrajnie daleko od środka pojazdu, niskiej masie i sztywnemu zawieszeniu prowadziło się jak gokart. Jazdy tym małym wariatem powinien spróbować każdy.

De Tomaso Pantera

Obraz

De Tomaso Pantera to samochód, który przede wszystkim się ogląda. Jego wygląd, szczególnie w wersji GT5 jest wręcz spektakularny. To jedna z tych maszyn, które prowadziły się fatalnie, miały wiele wad, takich jak problem z wentylowaniem wnętrza, ale i tak do dzisiaj są pożądane przez miłośników motoryzacji.

Pod maską tego sportowego wozu pracowały wyłącznie widlaste ósemki w dużych rozmiarach. Od 1971 roku niemal do końca produkcji Panterę napędzał 5,8-litrowy motor. Dopiero w 1991 roku w wersji SI pojawił się nieco mniejszy 5-litrowiec.

Alfa Romeo 8C Competizione/Spider

Obraz

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Alfy Romeo. Wybór wśród wozów tej marki jest bardzo duży. Nie brakuje tu aut kontrowersyjnych, ale są też takie, na które postawiłby prawdopodobnie każdy z benzyną we krwi, gdyby miał wytypować swoją setkę samochodów marzeń. Jest to model 8C Competizione i Spider.

Piękne, klasyczne kształty, pod maską 4,7-litrowe V8 pochodzące z Ferrari, gwarantujące świetne brzmienie. A to wszystko z logo jednej z najznakomitszych włoskich marek. Powstało jedynie 500 Competizione i 500 Spiderów.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)