TestyAudiAudi A1 Sportback (2015) 1,4 TFSI S tronic - test, opinia, spalanie, cena

Audi A1 Sportback (2015) 1,4 TFSI S tronic - test, opinia, spalanie, cena

Audi A1 Sportback (2015) 1,4 TFSI S tronic - test, opinia, spalanie, cena
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
08.07.2015 12:51, aktualizacja: 28.03.2023 14:37

Samochód miejski za 130 tysięcy złotych? Wszystko da się sprzedać jeżeli ubierze się to w ładne opakowanie, porządnie wyposaży i zbuduje w taki sposób, że klient będzie zadowolony. Z tego założenia już dawno temu wyszli producenci samochodów premium i segment drogich maluchów powoli się rozrasta. Jednym z poważniejszych i najstarszych graczy jest Audi z modelem A1.

Audi A1 Sportback 1,4 TFSI S tronic - test, opinia

Audi A1 to bezpośredni konkurent MINI na rynku samochodów premium tej wielkości. Porównanie z MINI jest nieuniknione ponieważ samochody są pod pewnym względem do siebie podobne, choć nietrudno znaleźć między nimi kolosalne różnice. Audi proponuje produkt w ładnym opakowaniu, solidnie wykonany, zapewniający porządne osiągi i dający się przyjemnie konfigurować. To również cechy wspomnianego MINI, które zaprezentowało nową generację Coopera, podczas gdy Niemcy zapewnili A1 tylko face lifting.

Ponadczasowy

Maluchy premium mają ponadczasowe nadwozia, nawet jeżeli zejdziemy do poziomu Fiata 500. Wyobrażacie sobie drugą generację tego auta? To, co ostatnio miało miejsce to najwyżej delikatny lifting. MINI było bardzo ostrożne przy tworzeniu drugiej generacji swojego hitu, co widać już na pierwszy rzut oka. Audi postawiło na jeszcze bardziej ostrożny face lifting upodabniający A1 do najnowszych modeli, ale to wszystko to jedynie kosmetyka.

Nowy przedni pas jest do odróżnienia w zasadzie tylko po kształcie reflektorów, a i te bardzo przypominają poprzednie. Pozostałe zmiany to drobnostki na poziomie zabawy w znajdywanie różnic na obrazkach dla dzieci. Jednak trzeba przyznać, że sylwetka A1 jest na tyle ponadczasowa, że kosmetyka była potrzebna tylko i wyłącznie z marketingowego punktu widzenia.

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Sylwetka jest przyjemnie dla oka przysadzista, obła i zbita w jedną całość. Nadwozie pozostaje przy tym niewielkie i zwraca na siebie uwagę. Oczywiście wiele zależy od doboru kolorystyki. Testowy egzemplarz pod tym względem jest szarakiem. Z przodu ostre krawędzie świateł pasują do dużego grilla, a subtelne poszerzenia nadkoli nadają A1 sportowego szyku. Swoje robią też kratki, które jedynie udają wloty powietrza. Dziś są one do niczego nie potrzebne, raczej przeszkadzają w uzyskanie niskich oporów powietrza, ale za to pomagają stylistom. Ciekawym elementem stylistycznym i być może aerodynamicznym są felgi aluminiowe z plastikowymi nakładkami przykręconymi śrubami. Po lifcie zmieniła się jeszcze oferta. Nie ma już w sprzedaży wersji trzydrzwiowej.

Wnętrze szare, ale przyjemne

We wnętrzu urzeka prostota deski rozdzielczej, której poszczególne panele przycisków mocno zminimalizowano. To oczywiście nie zmieniło się po liftingu, ale można odczuć poprawę wykonania wnętrza. Wszystko jest spasowane perfekcyjnie, a materiały nie trącą tandetą. Deska rozdzielcza ukierunkowana na kierowcę, prosty, czytelny układ przycisków, nieduża, sportowa kierownica i znakomite fotele tworzą prawdziwy klimat premium. Brakuje jedynie jakichś kolorów.

Wnętrze bardzo proste i pod względem ergonomii świetne, ale przydałoby się trochę koloru
Wnętrze bardzo proste i pod względem ergonomii świetne, ale przydałoby się trochę koloru© fot. Marcin Łobodziński

Znakomita pozycja za kierownicą aż nastraja do jazdy, która za każdym razem gdy wsiada się do auta w takiej cenie powinna sprawiać radość. Trudno narzekać na brak miejsca, ale projektantom jakby zabrakło pomysłu na zagospodarowanie tunelu środkowego. Albo przestrzeni, bo dźwignia hamulca ręcznego jest trudna w obsłudze przez podłokietnik ustawiony tuż nad nią. Swoją drogą, podłokietnik często bardziej przeszkadza niż pomaga – sprawdza się jedynie w trasie, a kosztuje 630 zł jako opcja! To można było zmienić.

Z tyłu nie ma tragedii, ale dorosłym osobom proponuję przednie fotele
Z tyłu nie ma tragedii, ale dorosłym osobom proponuję przednie fotele© fot. Marcin Łobodziński

Schowki i skrytki zaprojektowano z pomysłem i właściwie. Nieźle jest również na trzymiejscowej, choć w rzeczywistości dwumiejscowej kanapie z tyłu, gdzie dwie dorosłe osoby jakoś sobie poradzą, choć jazda na dłużnym dystansie wymaga wyrzeczeń. Inna sprawa, że A1 nie służy ani to jednego, ani drugiego – nie jest na długie trasy, a tym bardziej dla czterech dorosłych osób. Bagażnik o pojemności 270 litrów zupełnie wystarczy dla pary, ale może być spory problem z upakowaniem wózka. Również fotelik na kanapie mieści się na styk – oczywiście wraz z dzieckiem.

Żwawe koniki

125 KM zaprzęgnięte w stadzie o pojemności 1,4 litra bardzo żwawo napędzają niewielkie A1. Dynamikę poprawia krótko zestopniowana, 7-stopniowa przekładnia S tronic, która podobnie jak wszystkie skrzynie dwusprzęgłowe wybrała wyraźnie kierunek eko. Jednak sama zmiana przełożeń i ich dobór są znakomite. Reakcja na kickdown mogłaby być nieco szybsza. Dwa razy szybsza. W trybie manualnym brakowało łopatek pod kierownicą, za które w A1 trzeba dopłacić minimum 1120 zł. Mimo wszystko napęd testowego egzemplarza to i tak za wiele do normalnej eksploatacji. Nie byłoby dużym błędem określenie Audi A1 1,4 TFSI samochodem o sportowym charakterze. A mimo to, zadowala się skromnymi ilościami paliwa. W mieście spalanie wyniosło 7,4 l/100 km, podczas gdy już w trasie na drogach krajowych spadło do 5,5 l/100 km. Na autostradzie przy prędkości 140 km/h oscylowało wokół 7,3 l/100 km.

Podczas szybkiej jazdy seryjne fotele dobrze trzymają na zakrętach
Podczas szybkiej jazdy seryjne fotele dobrze trzymają na zakrętach© fot. Marcin Łobodziński

Silnik 1,4 TFSI pozwala na rozpędzenie się do 100 km/h w 9 sekund i osiąga maksymalną prędkość 200 km/h. To nie są osiągi typowe dla auta o mocy 125 KM. Podobnie jak elastyczność, która wręcz imponuje, zwłaszcza w dolnym zakresie obrotów. Wyraźnie czuć, że turbosprężarka jest gotowa do pracy już od 1500 obr./min i do czerwonego pola nie chce zwalniać. Dzięki temu kierowca zawsze dysponuje dynamiką zdecydowanie powyżej potrzeb.

Twardy jak kamień

Z układem napędowym dobrze współgra układ jezdny, który już przy pierwszym kontakcie nie ukrywa, że został zestrojony raczej do dynamicznej jazdy. Wsiadając do A1 nie czuć prawie żadnych ruchów karoserii typowych dla tanich samochodów segmentu A i B. Pierwsze metry dają wręcz pewność, że nierówności drogi będą wyraźnie odczuwalne. I to też łączy Audi A1 z MINI Cooperem, ale brytyjsko-niemiecki samochód jest jeszcze bardziej bezkompromisowy.

Czy plastikowe nakładki na felgi to dobry pomysł?
Czy plastikowe nakładki na felgi to dobry pomysł?© fot. Marcin Łobodziński

Brak komfortu odczuwa się szczególnie podczas jazdy z małą prędkością, zwłaszcza w polskich miastach, gdzie studzienki, które nigdy nie będą równe z nawierzchnią drogi instaluje się co 10 metrów. Przejazd taką ulicą może być wręcz dokuczliwy, podobnie jak powolna jazda po złej jakości drogach. Odpowiadają za to amortyzatory o dużej sile tłumienia, ale coś za coś. Audi A1 błyskawicznie zmienia się w kompetentne auto do szybkiej jazdy, gdy kierowca mocniej wciśnie pedał gazu. Jest pewne i bezpieczne w każdej sytuacji, również na wyboistych drogach. Pod tym względem jest lepsze od MINI Coopera, a i charakterystyka prowadzenia wersji z silnikiem 1,4 l jest nieco inna niż chociażby sportowej odmiany S1. Auto posłuszniej wjeżdża w zakręt trzymając się przednią osią asfaltu na tyle mocno, że są możliwe uślizgi tyłu. Zawsze bezpieczne i raczej dążące do wyrównania auta niż spowodowania wyjazdu bokiem z zakrętu. A1 potrafi też ślizgać się czterema kołami, na co pozwala całkowita dezaktywacja ESC. Układ kierowniczy mimo elektrycznego wspomagania okazuje się wystarczająco precyzyjny, by kierowca mógł zareagować na wszystko co dzieje się z samochodem, choć w gruncie rzeczy nie ma zbyt wiele pracy. Mocne są też hamulce, mimo filigranowych tarcz. Nawet rozgrzane zatrzymują A1 na odcinku 36,3 m z prędkości 100 km/h.

Niewiele za wiele

Obraz
© fot. Marcin Łobodziński

Cechą charakterystyczną samochodów premium nie jest ich bogate wyposażenie standardowe, to raczej cecha samochodów tanich. Za to długa lista opcji to wspólna cecha takich aut. Prezentowane tu Audi A1 jest jak na samochód testowy stosunkowo skromnie doposażony, a mimo to jego cena sięga 130 990 zł! Po części jest to zasługa automatycznej skrzyni biegów kosztującej 7800 zł, która przy tak elastycznym silniku nie jest szczególnie potrzebna. Inna sprawa, że i tak pozostaje stosunkowo tanią opcją. Pozostałe opcje to chociażby system nawigacji za 11 600 zł, pakiet Comfort z automatyczną klimatyzacją i ksenonowymi reflektorami za 5400 zł czy ogrzewanie siedzeń za 1410 zł. Informacje o wyposażeniu znajdziesz w tabeli technicznej.

Audi A1 w przeciwieństwie do MINI Coopera jest samochodem dla osób ceniących sobie prostotę i funkcjonalność. MINI przy Audi jest jak wesołe miasteczko, za które też trzeba słono dopłacić. Przy dość dziwnej ergonomiii Coopera, A1 wręcz urzeka prostotą. Jest solidnym, małym autem dla osób, które wciąż oddychają pełną piersią i lubią czerpać przyjemność z każdej chwili spędzonej gdziekolwiek. A1 będzie te chwile znakomicie wypełniało pod warunkiem, że pod maską pracuje mocny silnik. A taki jest już motor 1,4 TFSI. Tylko czy ten maluch jest wart swojej ceny? Oczywiście, że nie. Zakup tego auta nigdy nie będzie racjonalny. Tak samo jak zakup innych maluchów premium.

PLUSY:

Proste i funkcjonalne wnętrze

Bardzo dobre materiały i wykonanie wnętrza

Dobre fotele i poręczna kierownica

Mocny i ekonomiczny napęd

Bardzo dobre prowadzenie

MINUSY:

Ciasne wnętrze

Niewygodny podłokietnik

Mały bagażnik

Niski komfort resorowania

Czasami ospała skrzynia S tronic

Wysoka cena

Ogólna ocena samochodu: 6,5/10

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/18]

Audi A1 Sportback (2015) 1,4 TFSI S tronic - dane techniczne

Testowany egzemplarz: Audi A1 Sportback (2015) 1.4 TFSI S tronic 

Silnik i napęd:

Układ i doładowanie:R4, turbodoładowanie 
Rodzaj paliwa:Benzyna 
Ustawienie:Poprzecznie 
Rozrząd:DOHC 24V 
Objętość skokowa:1390 cm3 
Moc maksymalna:125 KM przy 5000 rpm 
Moment maksymalny:200 Nm przy 1500-4000 rpm 
Objętościowy wskaźnik mocy:90 KM/l 
Skrzynia biegów:7-biegowa, dwusprzęgłowa 
Typ napędu:Na przednie koła 
Hamulce przednie:Tarczowe, wentylowane 
Hamulce tylne:Tarczowe 
Zawieszenie przednie:Kolumna MacPhersona 
Zawieszenie tylne:Belka skrętna 
Średnica zawracania:10,6 m 
Koła, ogumienie przednie:215/40 R17 
Koła, ogumienie tylne:215/40 R17 

Masy i wymiary:

Typ nadwozia:Hatchback 
Liczba drzwi:5 
Masa własna:1225 kg 
Długość:3954 mm 
Szerokość:11746 mm (bez lusterek) 
Wysokość:1422 mm 
Rozstaw osi:2469 mm 
Pojemność zbiornika paliwa:45 l 
Pojemność bagażnika:270-920 l 
Ładowność maksymalna:415 kg 

Osiągi:

 Katalogowo:Pomiar własny:
Przyspieszenie 0-10 km/h: 0,7 s
Przyspieszenie 0-20 km/h: 1,2 s
Przyspieszenie 0-30 km/h: 1,8 s
Przyspieszenie 0-40 km/h: 2,4 s
Przyspieszenie 0-50 km/h: 3,4 s
Przyspieszenie 0-60 km/h: 4,2 s
Przyspieszenie 0-70 km/h: 5,2 s
Przyspieszenie 0-80 km/h: 6,4 s
Przyspieszenie 0-90 km/h: 7,6 s
Przyspieszenie 0-100 km/h:9,0 s9,0 s
Przyspieszenie 0-110 km/h: 11,0 s
Przyspieszenie 0-120 km/h: 12,8 s
Przyspieszenie 0-130 km/h: 15,0 s
Przyspieszenie 0-140 km/h: 17,4 s
Droga hamowania 100-0 km/h: 36,3 m
Prędkość maksymalna:203 km/h200 km/h
Zużycie paliwa (miasto):10 l/100 km7,4 l/100 km
Zużycie paliwa (trasa):6,2 l/100 km5,5 l/100 km
Zużycie paliwa (autostrada): 7,3 l/100 km
Zużycie paliwa (mieszane):7,6 l/100 km6,4 l/100 km
Emisja CO2:122 g/km 
Test zderzeniowy Euro NCAP:5 gwiazdek 

Cena:

Testowany egzemplarz:130 990 zł 
Wersja silnikowa od:86 000 zł 
Model od:75 700 zł 

Wyposażenie:

Wybrane wyposażanie wersji testowanej:Standardowe:Opcjonalne:
Dodatki stylistyczne nadwozia:Spojler dachowyDach w kolorze kontrastowym (1950 zł), 
Dodatki stylistyczne wnętrza:3-ramienna sportowa kierownica-
Koła i opony:-Obręcze 17-calowe ze stopów lekkich (1988 zł)
Komfort:Klimatyzacja manualna, tylna kanapa trzymiejscowa, elektryczne szyby, 

Pakiet promocyjny Comfort: alarm, radio, reflektory ksenonowe, komputer pokładowy, podłokietnik, klimatyzacja automatyczna, czujnik zmierzchu, przednia szyba z przyciemnonym pasem (5400 zł), ogrzewanie przednich siedzeń (1410 zł), lusterka elektrycznie regulowane, składane i ogrzewane (1170 zł)

Bezpieczeństwo:Poduszki powietrzne czołowe, boczne i kurtyny, reflektory halogenowe, Audi Parking System (1710 zł)
Multimedia:Audi Sound System (seryjne z pakietem MMI Navigation Plus)System nawigacji MMI Navigation Plus (11 600 zł)
Mechanika:Zawieszenie dynamic, asystent podjazdu, start-stop z rekuperacją, -
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (81)