Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa konstytucyjność zabierania prawa jazdy

Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa konstytucyjność zabierania prawa jazdy

Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa konstytucyjność zabierania prawa jazdy
Marcin Łobodziński
09.06.2015 07:16, aktualizacja: 02.10.2022 09:59

Helsińska Fundacja Praw Człowieka podważa przepisy dotyczące karania kierowców za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym zatrzymaniem prawa jazdy i zamierza zachęcać Rzecznika Praw Obywatelskich do zaskarżenia ich do Trybunału Konstytucyjnego.

O co chodzi?

Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka nowe przepisy dopuszczają podwójne karanie za to samo przewinienie zarówno w trybie administracyjnym, jak i karnym. Już podczas prac nad tą ustawą, Profesor Andrzej Sakowicz, który na zlecenie Biura Analiz Sejmowych opiniował nowe przepisy ostrzegał, że mogą być one podważone i zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem profesora mogą być one niezgodne z zasadą „ne bis in idem”. Sprawa jest o tyle zabawna, że wystarczyło zmienić w kodeksie wykroczeń przepis dot. przekroczenia prędkości na zagrożony zakazem prowadzenia pojazdów.

Kolejnym problemem, który dostrzega Fundacja jest zasada proporcjonalności, ponieważ kierowca, który przekroczył prędkość o 49 km/h zostaje ukarany mandatem, a ten, który jechał niewiele szybciej już traci prawo jazdy.

Jednak zdaniem Fundacji Praw Człowieka problem z nowymi przepisami ma jeszcze inną naturę. Kierowca traci prawo jazdy obligatoryjnie i w zasadzie nie może się od tego w żaden sposób odwołać czy bronić. Nad decyzją nie ma kontroli sądowej – tu decyzję podejmują urzędnicy. Zwraca też uwagę, że odwołanie w trybie administracyjnym nie stanowi realnej kontroli nad wykonywaniem tych przepisów.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odpiera zarzuty

Polskie MSW nie zgadza się z opinią Fundacji i odpiera kolejno wszystkie zarzuty. Przede wszystkim przypomina, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wyraził pozytywną opinię na temat przepisów karzących dwojako, działających w polskim prawie od lat, powołuje się na przepis o przyznawaniu punktów karnych za łamanie prawa o ruchu drogowym oraz przypomina, że kierowca podejrzany o jazdę w stanie nietrzeźwości również traci prawo jazdy obligatoryjnie.

Jeśli chodzi o proporcjonalność kar, to MSW zaznacza, że przepisy dotyczą przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym, gdzie jazda z prędkością 100 km/h jest bardzo niebezpieczna i stwarza realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pieszych.

W temacie odwołania się od decyzji starosty, MSW przypomina o Samorządowym Kolegium Odwoławczym, a nawet gdyby kierowca nie zgodził się z decyzją tej instytucji, może odwołać się ponownie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)