Poradniki i mechanikaCzy zimą warto myć samochód?

Czy zimą warto myć samochód?

Błędne jest przekonanie, że zimą nie należy myć samochodu
Błędne jest przekonanie, że zimą nie należy myć samochodu
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Wojciech Kaczałek
06.12.2014 20:08, aktualizacja: 30.03.2023 11:51

Czy zimą warto w ogóle zaprzątać sobie głowę myciem auta, skoro istnieje duże prawdopodobieństwo, że samochód znowu szybko się zabrudzi? Naszym zdaniem tak, jednak wiąże się to z kilkoma problemami, z którymi nie spotkamy się wiosną czy latem.

Zimą pojazdy mają kontakt ze śniegiem, błotem, piaskiem, drobinami asfaltu. Przy nadkolach czasami pojawiają się bryły lodu, które mogą ocierać o opony. W Polsce zaśnieżone trasy i ulice najczęściej posypuje się solą drogową.

Składa się ona niemal w 100 proc. z chlorku sodu, związku o właściwościach higroskopijnych. Wchłania on wodę, ale kiedy osiada na samochodzie przyspiesza proces korozji. Warstwa brudu, która z czasem staje się coraz grubsza, niestety nie działa jak ochronna kołdra. Może szkodzić karoserii czy felgom.

Co jakiś czas przydaje się zmywać z samochodu sól i inne naleciałości. Zmrożone bryły w obręczach mogą mieć wpływ na prowadzenie auta. Możliwe, że podczas jazdy będziemy mieli wrażenie, iż koła nie są prawidłowo wyważone. Czyste auto to również lepsza widoczność i skuteczniejsza praca świateł. Nie bez znaczenia jest też kwestia estetyki.

Umycie pojazdu zimą nie jest sprawą tak łatwą, jak podczas innych pór roku. Powinno się poczekać na dzień, kiedy temperatura przekracza 0 stopni Celsjusza. Inaczej woda, którą zostanie polana karoseria bardzo szybko zamarznie. Istnieje też ryzyko, że zamarzną zamki. Przy minusowych temperaturach na uszkodzenia narażone będą gumowe uszczelki.

Jeśli temperatura nie jest dodatnia możemy wybrać się na myjnię ręczną z zadaszeniem. Część takich myjni znajduje się np. na terenach parkingów centrów handlowych. Teoretycznie myjnia ręczna daje najlepsze efekty. Auto powinno zostać dokładnie wyczyszczone i wytarte do sucha. Oczywiście wiele zależy od tego, czy usługa zostanie rzetelnie wykonana. Jest to też rozwiązanie najdroższe, kosztujące nawet kilkadziesiąt złotych.

Myjnia automatyczna jest szybka, daję możliwość wysuszenia samochodu i wymycia podwozia. Nie jest za to wybitnie dokładna, a szczotki w niektórych tego typu obiektach nie są najlepszej jakości i mogą porysować nadwozie.

Samochód można umyć samemu, chociaż w zimowych warunkach nie będzie to raczej przyjemność. Problemem będzie też brak bieżącej wody. Czyszczenie auta przy pomocy gąbki moczonej w wiadrze z coraz bardziej brudną wodą może skończyć się powstaniem rys na nadwoziu z powodu piasku i innych drobin osiadłych na rzeczonej gąbce.

Kolejna opcja to myjnia bezdotykowa, na której można skorzystać z lancy ciśnieniowej. Ciepły mikroproszek pomoże usunąć bryły lodu z nadkoli, wosk zabezpieczy lakier, a nabłyszczanie osuszy karoserię.

Przed myciem można na wszelki wypadek zakleić zamki. Resztek wody można się pozbyć korzystając ze ścierki, np. z irchy. Dobrym pomysłem jest nasmarowanie uszczelek zaraz po myciu. Można w tym celu wykorzystać specjalny preparat lub wazelinę techniczną.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)