New Beetle'm do ślubu?

New Beetle'm do ślubu?

New Beetle'm do ślubu?
Mateusz Gajewski
14.10.2007 12:00, aktualizacja: 02.10.2022 13:25

Pisałem, że Ferrari przerobionym na limuzynę chętnie pojechałbym do ślubu. Cóż, po zobaczeniu zdjęć New Beetle rozciągniętego do "limuzynowatej" długości szczerze zaczynam się zastanawiać. Auto równie ciekawie wygląda i wzbudza spore zainteresowanie otoczenia. Być może nawet bardziej spodobałoby się "tej drugiej połówce". Wszakże kiedyś sama wspominała, żebym jej takiego żółtego Garbuska kupił...

Pisałem, że Ferrari przerobionym na limuzynę chętnie pojechałbym do ślubu. Cóż, po zobaczeniu zdjęć New Beetle rozciągniętego do "limuzynowatej" długości szczerze zaczynam się zastanawiać. Auto równie ciekawie wygląda i wzbudza spore zainteresowanie otoczenia. Być może nawet bardziej spodobałoby się "tej drugiej połówce". Wszakże kiedyś sama wspominała, żebym jej takiego żółtego Garbuska kupił...

No może ten akurat żółty nie jest, ale wydaje mi się, że zostałby jednogłośnie zaakceptowany. Wersja LIMO bazuje na silniku z 1999 roku o pojemności 2 litrów. Po "tuningu" do auta wchodzi maksymalnie 6 osób (+ 2 siedzenia z przodu - kierowca i pasażer/ka). Ma praktycznie wszystko czego potrzeba - TV, mini barek, odtwarzacz CD. Chyba jednak jeszcze przedyskutuję sprawę wozu z połowicą, lecz patrząc na Garbiego, już teraz wiem, na co ona odda swój głos...

Info: carscoop[block position="inside"]10913[/block]

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)