Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport - oficjalne odsłonięcie
Podczas eventu o nazwie Peeble Beach Concours zaprezentowano zapowiadany model Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport. Czym auto różni się od zwykłego Bugatti Veyrona? Nie, nie ma podkręconego silnika, czy zmienionego układu wydechowego. Nie ma nawet instalacji podtlenku azotu, czy piątego koła u wozu. Jest za to dach, choć właściwie powinienem napisać, że go nie ma, bowiem Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport to nic innego jak superszybki potwór, z przeźroczystym poliwęglanowym, zdejmowanym dachem.
Podczas eventu o nazwie Peeble Beach Concours zaprezentowano zapowiadany model Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport. Czym auto różni się od zwykłego Bugatti Veyrona? Nie, nie ma podkręconego silnika, czy zmienionego układu wydechowego. Nie ma nawet instalacji podtlenku azotu, czy piątego koła u wozu. Jest za to dach, choć właściwie powinienem napisać, że go nie ma, bowiem Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport to nic innego jak superszybki potwór, z przeźroczystym poliwęglanowym, zdejmowanym dachem.
Co ciekawe, jeśli dla przykładu zostawicie dach w domu, a z chmur zaczną spadać pierwsze krople, wtedy z pomocą przyjdzie Wam rozwijany dach, normalnie przetrzymywany w przestrzeni bagażowej. Jak twierdzi Bugatti, otworzy się on niczym parasolka, jednak jest tego pewien minus: gdy jest rozwinięty maksymalna prędkość samochodu zostaje ograniczona do drastycznych 130km/h. Jeśli zaś mamy wspomniany we wstępie dach nad głową, wtedy Bugatti rozwinie prędkość ponad 400km/h, a jeśli go zdejmiemy to pojedzie jedynie nieco wolniej - ok.358km/h.
Bugatti oczywiście poczyniło odpowiednie zmiany w budowie zewnętrznej Veyrona, aby ten nie stracił nic na stabilności i bezpieczeństwie. Można więc zauważyć m.in. wyższą przednią szybę, czy przemodelowane wloty powietrza. Bugatti Veyron 16.4 Grand Sport powstanie w liczbie 150 egzemplarzy, z których pierwsze 50 powędruje do ścisłej elity klientów Bugatti. Pierwszy model zostanie zlicytowany, a zebrana kwota zebrana zostanie przekazana na cele charytatywne.
Źródło: autoblog
