Jeśli to co Porsche zaprezentowało w modelu Cayenne GTS Wam nie odpowiada (gorsza sprawa, jeśli cały samochód Wam nie odpowiada, ale to już bajka z nieco innej beczki) to może Was zainteresować pakiet stylistycznych oraz mechanicznych usprawnień od znanej firmy tuningowej Edo Competition.
Firma ta już wielokrotnie udowadniała, że jej możliwości są praktycznie nieogrniczone: Gallardo 560-4, Murcielago LP640, Ferrari Enzo, 599GTB, Porsche Carrera GT, 911 GT2 R. Trochę tego było.
Jeśli to co Porsche zaprezentowało w modelu Cayenne GTS Wam nie odpowiada (gorsza sprawa, jeśli cały samochód Wam nie odpowiada, ale to już bajka z nieco innej beczki) to może Was zainteresować pakiet stylistycznych oraz mechanicznych usprawnień od znanej firmy tuningowej Edo Competition.
Firma ta już wielokrotnie udowadniała, że jej możliwości są praktycznie nieogrniczone: Gallardo 560-4, Murcielago LP640, Ferrari Enzo, 599GTB, Porsche Carrera GT, 911 GT2 R. Trochę tego było.
Jeśli zaś chodzi o Cayenne GTS to firmie Edo udało się wycisnąć z zamontowanego weń silnika dodatkowe 45KM. Wynik ten osiągnięto dzięki zastosowaniu sportowych katalizatorów, filtrów, oraz przeprogramowaniu chipa, sterującego pracą silnika. Dzięki tym zmianom pojazd przyspiesza do 100km/h w ok. 6,5 sekundy, a jego prędkość maksymalna wyniesie 269km/h.
Oczywiście nie obeszło się również bez zmiany hamulców. Te z przodu osiągnęły monstrualny rozmiar 15 cali! Do tego doszło manualne sportowe zawieszenie. Na deser 22 calowe felgi i zestaw aerodynamiczny. Istny słoń w składzie porcelany.
Źródło: autoblog
