2009 Nissan GT-R = więcej mocy i lepsze prowadzenie

2009 Nissan GT‑R = więcej mocy i lepsze prowadzenie

2009 Nissan GT-R = więcej mocy i lepsze prowadzenie
Bartosz Pokrzywiński
08.12.2008 21:00, aktualizacja: 02.10.2022 15:59

Robiące furorę auto zaledwie rok temu zadebiutowało na japońskim rynku, a już Nissan szykuje się do wprowadzenia ulepszeń. Zmiany dotyczą mocy silnika, zawieszenia i palety kolorów. Ręcznie budowany V6 o pojemności 3.8 doczekał się pięciu koni mechanicznych więcej za sprawą tuningu elektroniki.

Robiące furorę auto zaledwie rok temu zadebiutowało na japońskim rynku, a już Nissan szykuje się do wprowadzenia ulepszeń. Zmiany dotyczą mocy silnika, zawieszenia i palety kolorów. Ręcznie budowany V6 o pojemności 3.8 doczekał się pięciu koni mechanicznych więcej za sprawą tuningu elektroniki.

Razem więc auto będzie legitymowało się mocą 485'ciu koni mechanicznych i 588 Nm momentu obrotowego. W naprawdę nieznaczny sposób zmaleje również apetyt tego samochodu na paliwo. Na jednym litrze przejedziemy nie 8,2'kilometra, ale 8,3. Kolejne zmiany dotyczą zawieszenia. Dosłownie "pomajstrowano" trochę przy sprężynach i zmieniono opony na Dunlop SP Sport 600 DSST, które zdaniem Nissana zapewniają lepsza przyczepność, przy jednoczesnym wolniejszym zużyciu. Dzięki temu auto przejechało tor Nurburgring w zaledwie 7 minut i 29 sekund.

Do modelu 2009 Nissan przewidział również dodatkowe felgi w kolorze Gun Metal (szary) od firmy Rays, będą one montowane w wersjach standardowych i Premium Edition. Nabywcy Black Edition dostaną te same felgi w czarnym kolorze. Dostępny jest również nowy lakier w kolorze białej perły nazwany "Storm", pojawił się on w miejsce dotychczasowego ciemniejszego białego. Na dodatek Nissan podniósł cenę swojej zabawki o 3,8 procent. Za podstawową wersję w Wielkiej Brytanii trzeba zapłacić teraz 56,795 funtów, 1300 funtów więcej za wersję Premium Edition i kolejne 1300 więcej za Black Edition. Na naszym kontynencie pierwsze GT-R'y mają trafić do dilerów w kwietniu przyszłego roku, Nissan przyjął już ponad 2500 zamówień z czego 1200 pochodzi z Wielkiej Brytanii. Każdy kto teraz zdecydowałby się na zakup Nissana musiałby poczekać do połowy 2010 roku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)