Barbórka Warszawska zakończona, Race of Champions również, to znak do rozpoczęcia składania sobie świąteczno-noworocznych życzeń. Czego tu sobie życzyć...?
[/caption]
Każdy z Nas może życzyć sobie czegoś innego. Wiadoma sprawa. Czego zatem można Wam i zarazem sobie życzyć...?
Życzmy sobie żeby nikomu z wielkich i możnych F1 nie przyszło do głowy brać przykład z Hondy i rezygnować z udziału w królowej sportu samochodowego, jaką F1 jest bezdyskusyjnie.
Życzę Wam/sobie zostawienia KERS-u na etapie prototypu nigdy nie wprowadzonego w życie. Dzięki czemu będziemy mogli sobie wpadać w ramiona wspólnie oglądając zwycięstwa Roberta Kubicy, a nie to jak dzięki wspaniałemu elektrycznemu odważnikowi nie uda się zbalansować bolidu i cały ten "booster" można będzie sobie odpalać przy zapalaniu choinki na Times Square.
Jedno z moich życzeń właśnie się spełniło kilka dni temu, dokładnie w chwili ogłoszenia regulaminu ramowego przez PZM.
Wraca klasa WRC w postaci klasy "Open". Cudownie!!! Tylko, że tak z lekką nutką nostalgii zastanawiam się kogo my w tych WuRCach zobaczymy? Bo przecież nie tych, którzy będą walczyć o Mistrza Polski (klasa "Open" będzie funkcjonować na zasadzie klasy "Gość"). Ale nie psiocze, poza WRC będą N-ki ze zdjętymi ograniczeniami zwężki (czyt. Stecowe 500 konne potwory). Jest to spore urozmaicenie i ożywienie.
Kolejnym krokiem w dobrą stronę jest oddzielne punktowanie za każdy dzień rajdowych zmagań. Tak względem generalki jak i klas. Ożywi nie tyle bezpośrednią widowiskowość, co rywalizacje pomiędzy startującymi, która przekładać się będzie na agresywniejszą jazdę drugiego dnia, a nie dowożenie przewagi z dnia pierwszego do mety. Również zmobilizuje tych,którym nie bardzo poszło dnia pierwszego-nie ujechałeś nic dzisiaj, jutro możesz być zwycięzcą dnia i zgarnąć 12pkt. !!!!
Zmiany, jeśli chodzi o przyznawanie punktów dotyczą również dawnego pucharu PZM, teraz przemianowanego na Rajdowy Puchar Polski. W obu kategoriach zasady przyznawania punktów są identyczne: 15-12-10-8-6-5-4-3-2-1, z malusią różnicą w RSMP, tam dodatkowo przyznawane są pkt. za oba dni rajdu dla pierwszej piątki w generalce. Dla mnie rewelacja!
Życzę sobie i Wam oczywiście (mimo sporej niechęci do tej osoby) powrotu Leszka Kuzaja za kółko rajdowe. Jest to chyba ostatni z dwóch żyjących i jeżdżących ambasadorów rodzimych rajdów, bezproblemowo rozpoznawany przez pospólstwo w Polsce. Krzysiek Hołowczyc ma swój Dakar i Cross Country, zatem w rajdach mamy tylko Kuzaja...
Jeśli o rajdowe, rodzime podwórko się już przetaczamy, to serdecznie życzę sobie i Wam, Mistrza Polski 2009 w osobie Kajetana Kajetanowicza, oczywiście za sterami S2000 (najlepiej spod znaku Lwa) oraz jakiegoś nowego, młodego i obiecującego wilczka w stawce.
I ostatnie moje życzenie dla siebie i Was, to więcej niż 6szt. WRC na Rally Of Poland... Dla mnie cykl WRC bez Subaru World Rally Team jest jak właśnie słuchany przeze mnie Queen bez Freddy Mercurego. Pozostał Citroen z Loebem, którego nigdy nie postawie na równi z Makinenem, Kankunenem, Sainzem etc., startujących w czasach kiedy to 3/4 załóg stanowiły "fabryki" i zdobycie mistrzostwa było naprawdę wyczynem, oraz Ford z Hirvonenem (rzemieślnik jak Armin Shwarz). Jakoś dziwne wrażenie mnie ostatnio ogarnęło, że w Eurosporcie pracują na wpół prorocy i wróżbici. Rezygnacja z pokazywania przenudnego w tym sezonie WRC na koszt IRC okazała się strzałem w dziesiątkę dziesiątek i tak po cichu mam nadzieję, że w przyszłym roku Rally Of Poland wypadnie z cyklu umierającego WRC i wskoczy do arcyciekawej IRC, co pozwoli nie tylko śledzić fascynującą rywalizację, ale również kibicować kilku naszym załogom.
Korzystając z okazji chciałbym złożyć Wam wszystkim zdrowych, rodzinnych i przede wszystkim spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wspaniałej zabawy sylwestrowej w gronie przyjaciół.
Do napisania "za rok" :)
