Motocykliści ORLEN Team jadą dalej, ale już nie w komplecie. Poszło im trochę gorzej niż w poprzednich etapach, ale nadal na plasują się na niezłych pozycjach. Jakub Przygoński zajął 13 pozycję.
Motocykliści ORLEN Team jadą dalej, ale już nie w komplecie. Poszło im trochę gorzej niż w poprzednich etapach, ale nadal na plasują się na niezłych pozycjach. Jakub Przygoński zajął 13 pozycję.
Szósty etap Rajdu Dakar wiódł z San Rafael do Mendozy (625 km) i zaczął się z ponad 2-godzinnym opóźnieniem spowodowanym przeciągnięciem się poprzedniego odcinka (niektóre ekipy spędziły ponad 25 godzin na trasie piątego etapu). Jako drugi z Polaków zameldował się Jacek Czachor - pozycja 27. Zarówno Przygoński jak Czachor utrzymali dotychczasowe pozycję w klasyfikacji generalnej. Marek Dąbrowski tuż przed startem podjął trudną decyzje o wycofaniu się z rajdu. Uszkodzony na drugim etapie bark coraz mocniej dawał mu się we znaki, dalsza jazda mogła być niebezpieczna dla jego zdrowia. Za kilka dnie wróci do Polski, gdzie czeka go operacja uszkodzonego ramienia.
Samochodowy ORLEN Team zajął dziś szóste miejsce i w klasyfikacji generalnej awansował z 13. na 7 pozycję. Krzysztof Hołowczyc został więc liderem klasy T11 - aut napędzanych silnikiem benzynowym.
