Pługopiaskarka "holowała" Chryslera przez pół mili
Jakże nietypowy incydent drogowy miał miejsce w Springs w Stanie Colorado. Starszy pan - John Archuleta - jechał Chryslerem Cirrus podczas zamieci śnieżnej. W pewnym momencie stracił widoczność i uderzył od tyłu w pługopiaskarkę. Wstrząs nie był tak odczuwalny, by kierowca piaskarki mógł zorientować się, że został uderzony. Pomarańczowa ciężarówka jechała sobie więc, jakby nigdy nic, odgarniając śnieg i jednocześnie ciągnąc za sobą Chryslera, rocznik 1999. Po przejechaniu około pół mili przez dość nietypowy "kulig" jacyś kierowcy zasygnalizowali o unieruchomionym pojeździe na tyłach piaskarki. Rannych nie było, jednak obydwa pojazdy zostały uszkodzone, a pan Archuleta został nagrodzony wzmianką za nieostrożną jazdę. W gruncie rzeczy, zabawna sytuacja...
Źródło: autoblog