Jeśli jakaś firma chce się utrzymać na rynku to przede wszystkim musi inwestować w reklamę. W dzisiejszych czasach, kiedy to telewizja i filmy często kształtują światopoglądy, warto wydawać duże kwoty pieniędzy na rozbudowane kampanie reklamowe, gdyż te najczęściej zwracają się z nawiązką.
Chrysler to jedna z firm, które kryzys dotknął najmocniej. Mimo to firma zamierza promować swoją markę w filmie Terminator: Salvation. Rodzi to jednak pytanie, czy wykorzystano tutaj 4 miliardy dolarów, które firma (podobnie jak General Motors) otrzymała od rządu USA?...
Jeśli jakaś firma chce się utrzymać na rynku to przede wszystkim musi inwestować w reklamę. W dzisiejszych czasach, kiedy to telewizja i filmy często kształtują światopoglądy, warto wydawać duże kwoty pieniędzy na rozbudowane kampanie reklamowe, gdyż te najczęściej zwracają się z nawiązką.
Chrysler to jedna z firm, które kryzys dotknął najmocniej. Mimo to firma zamierza promować swoją markę w filmie Terminator: Salvation. Rodzi to jednak pytanie, czy wykorzystano tutaj 4 miliardy dolarów, które firma (podobnie jak General Motors) otrzymała od rządu USA?...
Zastanawia mnie tylko fakt o jaką promocję tutaj chodzi. O ile dobrze pamiętam to w pierwszej części pojawiły się jakieś zdezelowane Dodge czy Jeepy, jednak nijak ma się to do promowania dobrego wizerunku marki. Wręcz przeciwnie: umieszczanie w filmie źle wyglądających samochodów na pewno nie rozbudzi w oglądających chęci posiadania takowych.
Ciekaw jestem czy Chrysler zamierza obrandować swoim logo jeden z supermotocykli lub te wielkie statki powietrzne, które możemy zaobserwować w ostatnim trailerze Terminatora...
Źródło: autoblog