MINI podobnie jak wszyscy inni producenci chce być trendy. Wszakże firma-matka sprawująca swoją opiekę nad MINI już od dawna zajmuje się wypuszczaniem na rynek przyjaznych środowisku pojazdów (ot chociażby BMW X6 hybrid). Okazuje się jednak, że wypuszczenie na rynek testowej serii MINI E może się nieco opóźnić. Najciekawsze jednak jest to, że powodem tej obsuwy jest zbyt duże zainteresowanie pojazdem!
MINI podobnie jak wszyscy inni producenci chce być trendy. Wszakże firma-matka sprawująca swoją opiekę nad MINI już od dawna zajmuje się wypuszczaniem na rynek przyjaznych środowisku pojazdów (ot chociażby BMW X6 hybrid). Okazuje się jednak, że wypuszczenie na rynek testowej serii MINI E może się nieco opóźnić. Najciekawsze jednak jest to, że powodem tej obsuwy jest zbyt duże zainteresowanie pojazdem!
Dla mieszkańców Nowego Jorku, Kalifornii i New Jersey przewidziano ogółem 450 sztuk MINI E. Koszt "wynajmu" każdego pojazdu miesięcznie to 850$. Samochód pomimo to cieszy się dużym zainteresowaniem - do tej pory zgłosiło się aż 1800 osób, chętnych by wziąć udział w testach. MINI postanowiło jednak, że na liście zainteresowanych może się znaleźć maksymalnie 1000 osób - owe spóźnienie dotyczące premiery pojazdu jest spowodowane weryfikacją wszystkich chętnych oraz ich sposobu jazdy samochodem.
Czyżby więc firma planowała wybrać jedynie te osoby, które jeżdżąc korzystają z zasad eco-drivingu aby poprawić statystyki dla MINI E?
Źródło: bmwblog
