Elektryczne supermoto z USA ?

Elektryczne supermoto z USA ?

Elektryczne supermoto z USA ?
Damian Zarzycki
12.02.2009 17:44, aktualizacja: 02.10.2022 16:41

Świat motoryzacyjny się zmienia. Unia Europejska zwiększa restrykcje dotyczące emisji szkodliwych spalin. Coraz więcej koncernów do oferty sprzedaży wprowadza modele o napędzie hybrydowym. Pracuje się nad elektrycznymi silnikami. Zmiany te dotyczą także jednośladów, gdy jak informuje prasa firma Mission One ujawniła projekt elektrycznego supermoto.

Świat motoryzacyjny się zmienia. Unia Europejska zwiększa restrykcje dotyczące emisji szkodliwych spalin. Coraz więcej koncernów do oferty sprzedaży wprowadza modele o napędzie hybrydowym. Pracuje się nad elektrycznymi silnikami. Zmiany te dotyczą także jednośladów, gdy jak informuje prasa firma Mission One ujawniła projekt elektrycznego supermoto.

Jakiś czas temu japoński gigant - Honda zapowiedział, iż w ciągu najbliższych dwóch lat wprowadzi na rynek elektryczny skuter, które źródłem napędu będzie bateria. Problemem nadal jest żywotność baterii, którą po jakimś czasie trzeba ładować. Wiąże się to z kwestią możliwego do pokonania dystansu. Nie jest również tajemnicą, że w pełni elektryczna maszyna może być słabsza od swojego benzynowego "kuzyna".

Jednak amerykańska firma Mission One z siedzibą w San Francisco zapewnia, iż znalazła rozwiązania wszystkich wymienionych wyżej niedogodności. Jak zapowiada bowiem pracuje obecnie nad projektem elektrycznego motocykla klasy supermoto, który będzie w stanie się rozpędzić do 240 km/h i pokonać na jednym ładowaniu baterii powyżej 200 kilometrów.

Rozwiązaniem ma być zestaw specjalnych litowo-jonowych baterii wyścielających wnętrze specjalnego korpusu (widoczny na zdjęciu). Jednak te dane nie zostały sprawdzone jeszcze w warunkach jezdnych - są to tylko pomiary szacunkowe komputera.

Ładowanie wedle kalifornijskiego standardu cenowego będzie trwać około 2 godzin i kosztować będzie około 6 zł. Największym plusem takiego motocykla jest jego wkład w ratowanie klimatu. Jednoślad nie będzie posiadał skrzyni biegów ani wydechu. Otrzyma znak ZEV (Zero Emission Vehicle). Firma Mission One otworzyła stronę internetową na którą, po wpłaceniu 5 000 dolarów jest się zapisywanym na liście oczekujących na motocykl w 2010 roku. Ostateczna cena nie została jeszcze ustalona.

Czekamy na dalsze wiadomości tego rewolucyjnego projektu.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)