Może trudno w to uwierzyć, ale są na tym świecie tacy, którym seryjne Lamborghini Murcielago nie wystarcza. Jeżeli również znudziłeś się swoim Lambo i chcesz nieco popsuć jego wygląd możesz zwrócić się do firmy Prindiville Prestige, która spełni każdą zachciankę.
Może trudno w to uwierzyć, ale są na tym świecie tacy, którym seryjne Lamborghini Murcielago nie wystarcza. Jeżeli również znudziłeś się swoim Lambo i chcesz nieco popsuć jego wygląd możesz zwrócić się do firmy Prindiville Prestige, która spełni każdą zachciankę.
Utrzymują oni, że wystarczy przekazać im swój pomysł, naszkicować wygląd zderzaków, przedstawić propozycje, a oni dokładnie tak przerobią Twoje Murcielago. Dowodem na to ma być auto na zdjęciu powyżej, które jest dość znacznie zmodyfikowane, ale moim zdaniem wygląda strasznie. Przednie światła są chyba naklejone...
Na początku myślałem nawet, że to replika Lamborghini, ale okazało się, że nie. Z przodu oprócz dziwnych świateł znajdziemy spojler optycznie wydłużający auto, wloty powietrza przypominają trochę kratki wentylacyjne maszyn z jakiejś fabryki. Zmieniony został nawet dach i układ dolotowy.
W aucie zamontowano również inną osłonę silnika, najbardziej przeraża jednak tylny zderzak z ogromnym dyfuzorem. Według mnie za bardzo wystaje, psując tym samym opadającą sylwetkę nadwozia. Z tyłu również odnajdziemy akcenty przypominające kratki wentylacyjne, końcówka układu wydechowego wygląda jakby wydobywały się stamtąd spaliny statku kosmicznego z filmów science-fiction. Podoba Ci się?[block position="inside"]10203[/block]
Źródło: www.carscoop.blogspot.com
