Brytyjski egzamin kat. A jest niebezpieczny!

Brytyjski egzamin kat. A jest niebezpieczny!

Brytyjski egzamin kat. A jest niebezpieczny!
Damian Zarzycki
28.04.2009 17:17, aktualizacja: 02.10.2022 17:21

Jakiś czas temu w Wielkiej Brytanii wprowadzono nowe reguły zdawania prawa jazdy kat. A. Co za tym idzie wprowadzono nowe manewry obowiązkowe. Jak donosi magazyn MCN pierwsi kandydaci, którzy przystąpili do egzaminu na nowych regułach mieli wypadki na mokrej nawierzchni. Jeden z manewrów jest po prostu niebezpieczny!

Jakiś czas temu w Wielkiej Brytanii wprowadzono nowe reguły zdawania prawa jazdy kat. A. Co za tym idzie wprowadzono nowe manewry obowiązkowe. Jak donosi magazyn MCN pierwsi kandydaci, którzy przystąpili do egzaminu na nowych regułach mieli wypadki na mokrej nawierzchni. Jeden z manewrów jest po prostu niebezpieczny!

Opis urządzeń motocykla, pokonanie wzniesienia i ósemka - takie manewry na placu ustawodawca przewidział dla kandydatów na prawo jazdy kategorii A w Polsce. W porównaniu do egzaminu w Wielkiej Brytanii to bułka z masłem! Jakiś czas temu prawo na wyspach zostało zmienione, a do gamy starych manewrów na placu doszły nowe, między innymi taki, który zakłada rozpędzenie się do prędkości 50 km/h i dokonanie nagłej zmiany toru jazdy. Przy mokrej nawierzchni dla nowicjuszy to duży problem.

Dziennikarze opiniotwórczego magazynu motoryzacyjnego MCN otrzymali telefony od zaniepokojonych fanów. Podczas egzaminu jeden z kandydatów próbując wykonać niebezpieczny manewr spadł z motocykla i złamał sobie rękę. Jakiś czas później inny chłopak upadł w podobnych okolicznościach (miał szczęście, bo wyszedł z tego bez szwanku). Graham Woodcock - instruktor jazdy jest przekonany, że złe warunki oraz trudność wykonania manewru to powody tych wypadków na placu egzaminacyjnym (nawierzchnia była wówczas mokra).

W Internecie pojawiło się wiele krytycznych głosów. Zastrzeżenia fanów jednośladów dotyczą zarówno pomysłu z nagłą zmianą kierunku jazdy jak i prędkości, z jaką należy to zrobić. Otóż, jeśli nie uzyska się 50 km/h egzamin jest oblany, a nad wszystkim czuwa detektor prędkości. Placówki egzaminacyjne wydały komunikat, w którym przestrzegają, by "instruktorzy dobrze przygotowywali kandydatów i życzą powrotu do zdrowia ofiarom wywrotek na placu".

Czy to wystarczy w obliczu jak się zdaje oczywistego problemu?

Źródło: motorcyclenews.com

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)