Niby-terenowy – Brabus ML 63 AMG B63-620 (2012) [Essen 2012]

Niby-terenowy – Brabus ML 63 AMG B63‑620 (2012) [Essen 2012]

Olgierd Lachowski

02.12.2012 09:00, aktualizacja: 07.10.2022 21:03

Salon tuningowy w Essen sprawia, że wiele firm pracuje intensywniej. Tak jest właśnie z Brabusem, który przedstawił kilka nowych aut. Wśród nich jest Mercedes-Benz ML 63 AMG z pakietem B63-620.

ML to pierwszy z SUV-ów Mercedesa. Obecnie wytwarzana jest trzecia generacja tego wozu. Podobnie jak poprzednik, model o oznaczeniu wewnętrznym W 166 jest dostępny w wersji 63 AMG. Mimo tej samej nazwy, co starsze auto, nowy ML 63 AMG ma zupełnie inną jednostkę napędową.

Zamiast 6,2-litrowego silnika wolnossącego Mercedes postawił na znacznie nowocześniejszy 5,5-litrowy agregat V8 z dwiema turbosprężarkami. Motor został zaopatrzony w bezpośredni wtrysk paliwa, który ma nie tylko pozytywny wpływ na rozwijanie wysokiej mocy, ale też na zmniejszenie zużycia paliwa.

M 157 (tak nazywa się silnik ML-a) to rozwinięcie widlastej ósemki o kodzie M 278. W modelu ML 63 AMG jednostka M 157 dysponuje mocą 525 KM przy 5250-5750 obr./min, a jego maksymalny moment obrotowy to imponujące 700 Nm w zakresie 1750-5000 obr./min. Motor może być też uzbrojony w pakiet Performance, który podwyższa jego moc do 557 KM przy 5750 obr./min i moment obrotowy do 760 Nm w przedziale 2000-5000 obr./min. Choć ten silnik może być łączony ze skrzyniami dwusprzęgłowymi, w ML-u zainstalowana jest klasyczna automatyczna skrzynia biegów o siedmiu przełożeniach.

Firma tuningowa z Bottrop proponuje modyfikacje jednostki napędowej w obu wersjach (bez i z pakietem Performance) i w obu może on być podkręcony do 620 KM. Operacja jest prosta i polega na wstawieniu modułu elektronicznego, na którym zapisane są nowe mapy zarządzające pracą silnika. Dzięki nim V-ósemka pracuje z mocą 620 KM przy 5500 obr./min i generuje moment obrotowy 820 Nm, który utrzymuje stałą wartość od 2000 do 5000 obr./min.

Większa moc pozwala przyspieszyć tym sporych rozmiarów autem od 0 do 100 km/h w 4,50 s, czyli o 0,20 s szybciej niż podaje katalog Mercedesa. Prędkość maksymalna w zależności od wybranej opcji wynosi 280 lub aż 300 km/h.

O odpowiedni dźwięk wydobywający się z silnika dba sportowy układ wydechowy wyposażony w zawór regulacyjny, którego pracą steruje kierowca z wnętrza wozu. Podobny do silnikowego moduł przygotowany przez Brabusa nadzoruje pracę pneumatycznego zawieszenia Mercedesa zwanego Airmatic.

Zgodnie z obecnie panującymi trendami SUV przygotowany przez specjalistów z Bottrop otrzymał wielkie 23-calowe felgi Monoblock R. Dostępne są także obręcze o innym wzorze i rozmiarze. W prezentowanym SUV-ie są opony 315/25 R 23. Taki zestaw kół sprawia, że Mercedes ML nie nadaje się na żadne drogi nieutwardzone.

Karoseria samochodu została zmieniona z przodu i z tyłu poprzez naklejenie na zderzaki elementów z włókien węglowych. W przednich otworach wentylacyjnych umieszczono kierunkowskazy, z tyłu zaś światła odblaskowe. Pojawił się też „dyfuzor” z tyłu. Progi zasłaniają teraz niewielkich rozmiarów listwy ozdobne. Tuner przygotował też pakiet Widestar, którego nie zainstalował w tym aucie, a który sprawia, że Mercedes staje się szerszy o 60 mm.

Wnętrze wyróżnia się prędkościomierzem wyskalowanym do 360 km/h, nowymi aluminiowymi pedałami oraz drewnianą podłogą w bagażniku. Wygląda ona ładnie, ale jest kompletnie nieprzydatna, bo jest śliska.

Na razie Brabus nie podał ceny tego samochodu, ale z pewnością będzie ona zawierać się między 450 tys. a 600 tys. euro.