Volkswagen E‑Bugster - pierwsze zdjęcia elektrycznego robaczka
Volkswagen zaprezentował pierwsze zdjęcia nowego konceptu E-Bugster. Niemiecki malec ze zdejmowanym dachem był wyczekiwany już na nowojorskich targach. Jego wersja elektryczna zostanie przedstawiona dopiero w przyszłym tygodniu na targach samochodowych w Pekinie.
Volkswagen zaprezentował pierwsze zdjęcia nowego konceptu E-Bugster. Niemiecki malec ze zdejmowanym dachem był wyczekiwany już na nowojorskich targach. Jego wersja elektryczna zostanie przedstawiona dopiero w przyszłym tygodniu na targach samochodowych w Pekinie.
Nazwa nowego gniazdkowozu Volkswagena jest mieszanką słów Bug i speedster. Pierwszy wyraz jest amerykańskim przydomkiem Beetle'a. Speedster oznacza oczywiście rodzaj nadwozia. Dodatkowo z przodu pojawiła się literka E. Oznacza ona, że mamy do czynienia z samochodem elektrycznym. Za napęd E-Bugstera odpowiada jednostka zasilana prądem, generująca 116 KM. Pozwala ona rozpędzić tego Volkswagena do 100 km/h w 10,8 s.
Litowo-jonowy akumulator dysponuje 28,3 kWh energii i może być doładowany z domowej sieci elektrycznej bądź ze stanowiska szybkiego ładowania prądem stałym. Druga opcja umożliwia pełne naładowanie baterii w 35 minut. E-Bugster został wyposażony w system odzyskiwania energii kinetycznej. To zapewne pozwoliło na wydłużenie maksymalnego zasięgu tego auta. Wynosi on według producenta 180 km.
Elektryczny Volkswagen jest 90 mm niższy i 30 mm dłuższy niż produkcyjna wersja najnowszego Beetle'a z twardym dachem. Nie wiadomo, jak bardzo jego nadwozie przypomina kabriolet w wersji, która trafi do sprzedaży. E-Bugster może dawać jedynie wyobrażenie pomysłu niemieckiego producenta na nadchodzące auto. Jak Garbus na paliwa konwencjonalne wygląda w wersji otwartej, przekonamy się dopiero na targach samochodowych w Los Angeles bądź Paryżu.
Źródło: WCF