Przeszczep się udał – Ruf 911 RGT 8 (2012) [Genewa 2012]

Olgierd Lachowski

11.03.2012 19:00, aktualizacja: 07.10.2022 19:23

Jeśli chodzi o tuning Porsche, to w tym roku w Genewie nie ma sobie równych firma Ruf, na której stoiskach znajduje się aż sześć nowych lub odświeżonych aut. Wśród nich jest druga generacja modelu RGT 8.

Pierwszy RGT 8 został pokazany w 2010 roku. Głównym założeniem przy tworzeniu tego pojazdu było udowodnienie, że Porsche 911 może być napędzane nie tylko silnikiem przeciwsobnym. Do niewiele różniącego się od seryjnego nadwozia Alois Ruf wcisnął 8-cylindrowy widlasty silnik własnej konstrukcji. To samo urządzenie znajduje się z tyłu nowego RGT 8.

Motor napędzający ten wóz to urządzenie zbudowane przez mechaników Rufa. Za wzór posłużył jeden z silników wyścigowych, a inżynierem kierującym pracami przy projektowaniu jednostki napędowej był Hans Mezger, który lata wcześniej odpowiadał za „uzbrojenie” wyścigowego Porsche 917.

Nietypowy dla przerobionego 911 silnik to maszyna V8 o kącie rozwidlenia cylindrów wynoszącym 90 stopni. Wał korbowy napędzający tłoki to element typu flatplane, czyli taki, w którym kąt pomiędzy czopami korbowymi wynosi 180 stopni. Co prawda producent nadal nie ujawnił pełnej specyfikacji motoru, ale wysokie obroty mocy sugerują, że mamy do czynienia z konstrukcją o dużej średnicy cylindra i małym skoku tłoka.

Objętość skokowa jednostki wynosi 4499 cm[sup]3[/sup]. Za doprowadzanie mieszanki paliwowo-powietrznej i odprowadzanie spalin w każdym cylindrze odpowiadają po cztery zawory. W głowicach zamontowano po dwa wałki rozrządu. Wzorem wyścigowych i innych sportowych aut zastosowano suchą miskę olejową. Kompletny silnik waży niespełna 200 kg.

Spaliny opuszczają agregat przez sportowy układ wydechowy zaopatrzony w trójfunkcyjne konwertery katalityczne i tłumiki o zmniejszonych oporach przepływu.

Motor legitymuje się mocą maksymalną wynoszącą 550 KM przy 8500 obr./min i momentem obrotowym o wartości 500 Nm przy 4000 obr./min. Moc płynie do 6-biegowej manualnej skrzyni biegów, a z niej wyłącznie na tylne koła. Nie wiadomo czy przekładnia główna wraz mechanizmem różnicowym pozostały z fabrycznego auta czy to zespoły przygotowane przez ekipę Rufa.

Wielka wolnossąca jednostka napędowa co prawda nie pozostawia wolnego miejsca pod maską, ale też nie wymagała specjalnego przebudowywania nadwozia Porsche. W nowym aucie tuner i producent jednocześnie zrezygnował z klatki bezpieczeństwa (w poprzednim RGT 8 była). Tak jak w poprzedniku, i tu nie ma tylnych siedzeń.

Sama karoseria nowego Rufa nie różni się zbyt mocno od nadwozia Porsche 911 Carrery, a te zmiany, których dokonała firma z Pfaffenhausen łatwo zauważyć. Do nowych części należy agresywnie wyglądający przedni zderzakospojler z ogromnymi wlotami powietrza, tylny zderzak z wylotami powietrza po bokach oraz pokrywa silnika z dwoma spojlerami.

RGT 8 ma koła z 20-calowymi felgami o klasycznym dla tunera wzorze. Obuto je w opony 245/35 z przodu i 325/30 z tyłu. Nie wiem jak przedstawia się kwestia układu hamulcowego. W aucie pierwszej serii Ruf montował ceramiczne 380-milimetrowe z przodu i 350-milimetrowe wentylowane tarcze z tyłu. W tym na jednym ze zdjęć widać, że nie są to 380-milimetrowe tarcze.

Na razie spośród parametrów drogowych została udostępniona tylko informacja o prędkości maksymalnej samochodu, która wynosi 318 km/h.