GP Singapuru: 1 punkt nadziei Buttona

GP Singapuru: 1 punkt nadziei Buttona

GP Singapuru: 1 punkt nadziei Buttona
Bartosz Pokrzywiński
25.09.2011 14:30, aktualizacja: 18.04.2023 11:29

Wszystko rozpoczęło się o godzinie 14:00 polskiego czasu. Na starcie do rozgrywanego przy sztucznym świetle wyścigu o Grand Prix Singapuru na torze Marina Bay ustawiła się cała tegoroczna stawka z dwoma granatowymi bolidami Red Bulla na czele. Na pierwszym polu startowym stało auto Sebastiana Vettela, tuż obok na to aż zgasną czerwone światła czekał Mark Webber.

Już na starcie McLareny rzuciły się na Red Bulle, jednak Sebastian Vettel był zbyt szybki dla Jensona Buttona, a Mark Webber zdołał skutecznie zablokować Lewisa Hamiltona, który spadł aż na 8. pozycję. Poza tor wyjechał Nico Rosberg, który przegrał pojedynek z Felipe Massą. Chwilkę później na torze pojawiła się żółta flaga z powodu uszkodzenia przedniego skrzydła Daniele Ricciardo.

Na szczęście kierowcy udało się powrócić do wyścigu w przeciwieństwie do Timo Glocka. Kierowca Lotusa musiał pożegnać się z Singapurem. Sebastian Vettel wyrabiał sobie coraz większą przewagę nad Jensonem Buttonem oraz Fernando Alonso i Markiem Webberem. Lewis Hamilton bez problemu poradził sobie z dwoma Mercedesami i zbliżał się do Felipe Massy.

F1 Singapore GP 2011 - Race Start / Gran Premio Singapur - Salida adelantamiento de Alonso

Na 11. okrążeniu do boksów zjechała para Massa/Hamilton. Ferrari było szybsze o ponad sekundę i Brazylijczykowi udało się utrzymać swoją pozycję. Massa wyjechał na twardszej mieszance, Hamilton na miękkiej i już za chwilę Brytyjczyk zaczął atakować czerwony bolid. Hamilton źle ocenił odległość i uszkodził przednie skrzydło przebijając jednocześnie oponę w aucie Massy. Sytuacja zakończyła się dodatkową wizytą w boksach dla obydwu kierowców.

Kilka okrążeń później sędziowie postanowili ukarać Hamiltona przejazdem przez boksy. W efekcie Lewis spadł na 19. pozycję. Sporo zamieszania narobił Paul di Resta, który aż 20 okrążeń przejechał na jednej mieszance i przez dłuższą chwilę był na 3. pozycji.

Vettel ponownie odjeżdżał Buttonowi, Brytyjczyk miał pewną przewagę nad Fernando Alonso, który z kolei jechał przed Markiem Webberem. W środku stawki Massa i Hamilton sukcesywnie odrabiali straty wyprzedzając kolejnych kierowców. Wreszcie na 25. okrążeniu Lewis ponownie dogonił Felipe, tym razem jednak poradził sobie z nim bez żadnych problemów.

Jako pierwszy na drugą zmianę opon z czołówki zjechał Fernando Alonso. Po tej zmianie Hiszpan był aż o półtorej sekundy szybszy na każdym okrążeniu od Marka Webbera. Na 29. okrążeniu Nico Rosberg popełnił błąd przy wyjściu na prostą startową i został wyprzedzony przez Sergio Pereza, Niemiec natychmiast odgryzł się na Meksykaninie, pomiędzy kierowcami doszło do niegroźnego kontaktu i Rosberg obronił swoją pozycję.

Na kolejnym zakręcie Pereza zaatakował Schumacher, niestety Schumi zrobił to mniej subtelnie i zakończył udział w wyścigu na bandzie. Na 30. okrążeniu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa i ponad 20 sekundowa przewaga Vettela momentalnie stopniała. Po 3. okrążeniach srebrny Mercedes SLS AMG zjechał do boksów, a Sebastian Vettel korzystając z buforu oddzielających go od Buttona dublowanych kierowców bez problemu ponownie odjechał stawce.

M.Schumacher crashes Singapore 2011

Dublowani kierowcy nie popisali się rozsądną jazdą i przyblokowali kilku szybszych zawodnków, a przez zamieszanie wynikające z jazdy maruderów, Mark Webber zaskoczył Fernando Alonso i wyprzedził Hiszpana. Po restarcie doszło do wielu manewrów wyprzedzania, Hamilton gonił Sutila i Rosberga, którzy jechali pośród dublowanych kierowców.

Vettel już po 3 okrążeniach miał 10 sekund przewagi nad Jensonem Buttonem, na wysokiej 5. pozycji jechał cichy bohater tego wyścigu, Paul di Resta reprezentujący barwy Force India. Na 37. kółku Hamilton awansował na 7. pozycję wyprzedzając Adriana Sutila. Na kolejnym okrążeniu Hamilton uporał się z Rosbergiem i po chwili bez najmniejszego problemu wyprzedził Paula di Restę.

Na 40. okrążeniu Kamui Kobayashi, który podczas wczorajszej sesji kwalifikacyjnej spotkał się z bandą, dostał karę przejazdu przez aleję serwisową za ignorowanie niebieskiej flagi, która nakazuje dublowanemu kierowcy przepuszczenie szybszych aut. 7. okrążeń później Mark Webber zjechał po kolejny komplet opon i powrócił na tor za Lewisem Hamiltonem, jednak Brytyjczyk miał w swoim bolidzie zużyte ogumienie i Australijczyk bez problemu poradził sobie z McLarenem.

Po chwili w boksach pojawiły się bolidy z Woking, czyli Button i Hamilton. Lewis powrócił na tor na 9. pozycji i ponownie musiał gonić Pereza, Sutila, Rosberga i Paula di Restę. Na 50. okrążeniu Vettel zjechał po supermiękką mieszankę by spokojnie dojechać już do mety, a tymczasem Hamilton ponownie wykorzystywał prędkość swojego bolidu i zyskiwał kolejne pozycje. Chwilę później na torze znowu pojawiła się żółta flaga, tym razem z powodu awarii bolidu Jarno Trullego.

6 okrążeń przed końcem wyścigu McLaren pozwolił Buttonowi rozwinąć skrzydła i wywrzeć presję na Vettelu. Sebastian miał problemy z dublowanymi kierowcami, a Jenson pobijał kolejne rekordy okrążeń w oczekiwaniu na błąd Niemca. Na przedostatnim okrążeniu Jaime Alguersuari popełnił błąd i na torze po raz kolejny pojawiła się żółta flaga.

Sebastian Vettel bezpiecznie dojechał do mety wyprzedzając jeszcze kilku maruderów wygrywając 9. wyścig w tym sezonie. Młody Niemiec powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej i jest naprawdę o włos od tytułu mistrzowskiego. Jenson Button wpadł na metę zaledwie 1,7 sekundy za Vettelem, a podium uzupełnił Mark Webber. Na 4. pozycji jest Fernando Alonso, za którym do mety dojechał Lewis Hamilton. Gdyby Brytyjczyk nie popełnił błędu mógłby bez problemu powalczyć o podium.

Fatalny wyścig w wykonaniu zespołu Lotus Renault, gratulacje dla Paula di Resty za 6. pozycję. Sebastianowi Vettelowi został zaledwie 1 punkt do tego by zostać dwukrotnym mistrzem świata.

Klasyfikacja Grand Prix Singapuru 2011

PozycjaKierowcaZespółCzasPunkty
1.Sebastian VettelRed Bull1:59:06.75725
2.Jenson ButtonMcLaren+ 1,7 s.18
3.Mark WebberRed Bull+ 29,2 s.15
4.Fernando AlonsoFerrari+ 55,4 s.12
5.Lewis HamiltonMcLaren+ 67,7 s.10
6.Paul di RestaForce India+ 111,1 s.8
7.Nico RosbergMercedes+ 1 okr.6
8.Adrian SutilForce India+ 1 okr.4
9.Felipe MassaFerrari+ 1 okr.2
10.Sergio PerezSauber+ 1 okr.1
11.Paastor MaldonadoWilliams+ 1 okr.
12.Sebastien BuemiToro Rosso+ 1 okr.
13.Rubens BarrichelloWilliams+ 1 okr.
14.Kamui KobayashiSauber+ 2 okr.
15.Bruno SennaRenault+ 2 okr.
16.Heikki KovalainenLotus+ 2 okr.
17.Witalij PietrowRenault+ 2 okr.
18.Jerome D'AmbrosioVirgin Racing+ 2 okr.
19.Daniele RicciardoHRT+ 4 okr.
20.Vitantonio LiuzziHRT+ 4 okr.
21.Jaime AlguersuariToro Rosso+ 5 okr.
22.Jarno TrulliLotus+ 14 okr.
23.Michael SchumacherMercedes+ 33 okr.
24.Timo GlockVirgin Racing+ 52 okr.

Klasyfikacja generalna kierowców

KierowcaPochodzenieZespółPunkty
1.Sebastian VettelNiemcyRed Bull309 pkt.
2.Jenson ButtonWielka BrytaniaMcLaren185 pkt.
3.Fernando AlonsoHiszpaniaFerrari184 pkt.
4.Mark WebberAustraliaRed Bull182 pkt.
5.Lewis HamiltonWielka BrytaniaMcLaren168 pkt.
6.Felipe MassaBrazyliaFerrari84 pkt.
7.Nico RosbergNiemcyMercedes62 pkt.
8.Michael SchumacherNiemcyMercedes52 pkt.
9.Witalij PietrowRosjaRenault34 pkt.
10.Nick HeidfeldNiemcyRenault34 pkt.
11.Adrian SutilNiemcyForce India28 pkt.
12.Kamui KobayashiJaponiaSauber27 pkt.
13.Paul di RestaSzkocjaForce India20 pkt.
14.Jaime AlguersuariHiszpaniaToro Rosso16 pkt.
15.Sebastien BuemiSzwajcariaToro Rosso13 pkt.
16.Sergio PerezMeksykSauber9 pkt.
17.Rubens BarrichelloBrazyliaWilliams4 pkt.
18.Bruno SennaBrazyliaRenault2 pkt.
19.Pastor MaldonadoWenezuelaWilliams1 pkt
20.Pedro de la RosaHiszpaniaSauber0 pkt.
21.Jarno TrulliWłochyLotus0 pkt.
22.Vitantonio LiuzziWłochyHRT F10 pkt.
23.Jerome D'AmbrosioBelgiaVirgin Racing0 pkt.
24.Heikki KovalainenFinlandiaLotus0 pkt.
25.Timo GlockNiemcyVirgin Racing0 pkt.
26.Narain KarthikeyanIndieHRT0 pkt.
27.Daniel RicciardoAustraliaHRT0 pkt.
28.Karun ChandhokIndieLotus0 pkt.
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)