Dziennikarze brytyjskiego magazynu MCN lubią urządzać pojedynki. Tym razem zabrali dwa modele włoskiego koncernu Ducati - Desmosedici RR oraz 1098R na tor Almeria, by sprawdzić, który jest większym demonem szybkości. Test przeprowadził Michael Neeves - starszy tester MCN. Który ścigacz wygrał?
Dziennikarze brytyjskiego magazynu MCN lubią urządzać pojedynki. Tym razem zabrali dwa modele włoskiego koncernu Ducati - Desmosedici RR oraz 1098R na tor Almeria, by sprawdzić, który jest większym demonem szybkości. Test przeprowadził Michael Neeves - starszy tester MCN. Który ścigacz wygrał?
O Desmosedici RR pisaliśmy jakiś czas temu. Dlaczego jest to niezwykła maszyna? Otóż silnik jest identyczny jaki team Malboro Ducati używał podczas wyścigów MotoGP w 2005 roku, kiedy jeszcze nie wprowadzono ograniczeń pojemności do 800 cm3. Silnik typu V-Four z pojemnością 990 cm3 sprawia, że moc dostarczana jest momentalnie. Czerwona kreska zaczyna się dopiero przy obrotach rzędu 14,200, co sprawia, że Desmosedici jest prawdopodobnie najagresywniejszą maszyną na rynku!
Ducati 1098 R nie jest w tej kwesti gorsze - silnik o pojemności 1100 cm3, 160 koni mechanicznych mocy i waga 173 kilogramy. Co to wszystko znaczy? Tytuł motocykla roku 2007 oraz tytuł najbardziej sportowego ścigacza z 2-cylindrowym silnikiem. Pojedynek zdawał się zatem być bardzo wyrównany.
Prawda jest taka, że test był raczej przyjemnością dla dziennikarzy MCN, a jego wynik jest mocno subiektywyny. Wygrał 1098 R, ale minimalnie i tylko dlatego, że biegi w tym modelu nieco żwawiej wchodzą niż w przypadku Desmosedici. Może się okazać, że Desmo wpasowałoby się lepiej w inny tor, to dość powszechne w przypadku wyścigów.
Ale mówimy tu o replikach MotoGP, więc jak stwierdził Michael Neeves wybór między jednym, a drugim to jak "wybór z którą supermodelką masz ochotę się przespać. Jeśli masz mnóstwo pieniędzy i szukasz adrenaliny to kup jeden z tych modeli".
Źródło: motorcyclenews.com
