Czy nowe zawsze oznacza lepsze? Czy nowsze samochody muszą być bardziej nowoczesne, szybsze i dynamiczniejsze? Czy można w jakikolwiek sposób ulepszyć Bugatti Veyrona? Czy może być coś szybszego i bardziej eleganckiego? Wygląda na to, że tak. Należąca do grupy Volkswagena firma Bugatti już niebawem pokaże całkiem nowy model, który ma być przede wszystkim bardziej praktycznym samochodem od Veyrona. Czyżby rósł nam nowy konkurent Panamery?
Czy nowe zawsze oznacza lepsze? Czy nowsze samochody muszą być bardziej nowoczesne, szybsze i dynamiczniejsze? Czy można w jakikolwiek sposób ulepszyć Bugatti Veyrona? Czy może być coś szybszego i bardziej eleganckiego? Wygląda na to, że tak. Należąca do grupy Volkswagena firma Bugatti już niebawem pokaże całkiem nowy model, który ma być przede wszystkim bardziej praktycznym samochodem od Veyrona. Czyżby rósł nam nowy konkurent Panamery?
Temat "lepszej" wersji Veyrona krąży w świecie motoryzacji już od roku 2005, czyli od chwili premiery ekskluzywnego Bugatti. Firma niebawem będzie obchodziła swoje 100 urodziny. Z tej okazji rozesłała do najwierniejszych klientów zaproszenia na specjalnie przygotowaną imprezę. Na zaproszeniu pojawiło się zdjęcie, które widnieje powyżej. Jest ono zapowiedzią całkiem nowego modelu i już się mówi, że Bugatti pokaże go na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie, które odbędą się we wrześniu.
Prawdopodobnie auto będzie dzieliło silnik i napęd na cztery koła z Veyronem. Za podstawę ma mu posłużyć platforma nowego, elitarnego Bentleya, który ma zostać zaprezentowany w przyszłym miesiącu, podczas Pebble Beach Concours d'Elegance.
Źródło: autoblog
