Największe niebezpieczeństwa na rosyjskich drogach

Największe niebezpieczeństwa na rosyjskich drogach

Największe niebezpieczeństwa na rosyjskich drogach
Bartosz Pokrzywiński
25.04.2014 17:53, aktualizacja: 08.10.2022 09:27

Jeżeli ktoś uważa, że podróżowanie na polskich drogach nie jest bezpieczne, powinien wybrać się do Rosji. Przyglądamy się niebezpieczeństwom czyhającym na kierowców w największym kraju na świecie.

Kiedy oglądamy rosyjskie ulice na filmach, przed oczami mamy przepiękne, bardzo szerokie moskiewskie arterie, na których przed laty odbywały się defilady, a teraz przejeżdżają nimi miliony samochodów. Zamiast skrzyżowań na łączeniu dużych dróg mamy tunele i skrzyżowania bezkolizyjne, teoretycznie pozwalające lepiej udrożnić wielkie miasta jak np. Moskwa w godzinach szczytu.

W praktyce nawet to nie wystarczy. W Moskwie mieszka 12 milionów ludzi, a co trzeci z nich ma samochód, do czego w godzinach szczytu doliczyć należy tzw. podmoskowie, czyli ludzi przyjeżdżających do pracy spod stolicy Rosji, w której mieszka najwięcej milionerów na świecie.

Rosyjski gust do samochodów jest bardzo dziwny, a rosyjskie drogi są pełne kontrastów. Nierzadko na parkingach spotkać można Ładę zaparkowaną obok Maybacha czy Bentleya. Rosjanie kochają wszystkie auta z nadwoziem typu sedan co widać chociażby po popularności Toyoty Camry czy Mitsubishi Lancera Sedan, a ze względu na atrakcyjne ceny sprzedaje się tam nadal bardzo dużo Ład. Do tego dochodzi mnóstwo ogromnych SUV-ów, co podyktowane jest nie tylko dziurawymi rosyjskimi drogami, ale także potrzebą luksusu i poczuciem komfortu podczas jazdy w korkach.

Korki w Moskwie
Korki w Moskwie

Korki i chamstwo - zmora Moskwy

Pomimo szerokich arterii i dobrze rozplanowanych autostrad, Moskwa jest chyba jedynym miastem na świecie, które może być całkowicie zakorkowane także w nocy. Wyścig szczurów w walce o przetrwanie w stolicy Rosji doprowadził do tego, że siłownie, sklepy czy salony fryzjerskie są otwarte przez całą dobę.

Największe korki w Moskwie są zimą, kiedy na drogach zalega mnóstwo śniegu. W 2013 roku podczas zimy stulecia w Rosji obliczono, że korki w Moskwie ciągną się na łączną długość 3500 km.

Z tego powodu wielu biznesmenów przenosi swoje biura do samochodów wożąc ze sobą laptopy z dostępem do internetu myśląc o tym, że już w drodze do pracy można wykonywać swoje obowiązki siedząc na tylnej kanapie. Takie sytuacje doprowadziły do tego, że wielu kierowców szuka alternatywnych sposobów na dojechanie do pracy czy powrót do domu.

Wielu kierowców przejeżdża przez chodniki czy korzysta z wysepek i miejsc wyłączonych z ruchu, starając się skrócić sobie drogę. Swego czasu Rosjanie montowali na dachach niebieskie wiadra, które miały imitować koguty milicyjne, próbując przecisnąć się przez korki.

Stop Cham 111: Duma Państwowa- Napad. [Napisy PL]

Kolejnym gigantycznym problemem są w Moskwie miejsca parkingowe. Auta często parkują w dwóch, a nawet trzech rzędach blokując się nawzajem, nie mówiąc już o pozostawieniu wystarczającej ilości miejsca na chodniku. Z tego też względu powstał społeczny ruch StopCham, który walczy z kierowcami parkującymi w niewłaściwy sposób. Filmy z oklejaniem źle zaparkowanych aut oraz pouczaniem kierowców cieszą się w sieci dużym poparciem, a pochwałę akcji wyraził sam Władimir Putin.

Wymuszanie odszkodowań

Wiele samochodów w Rosji jest wyposażonych w wideorejestratory, gdyż kierowcy boją się bez nich jeździć. Często zdarza się tak, że stojący z przodu pojazd np. na światłach, włącza wsteczny bieg, uderza tyłem o pojazd stojący za nim, próbując w ten sposób wymusić rekompensatę lub odszkodowanie z ubezpieczalni. To bardzo prosta metoda na upozorowanie najechania na tył.

Gorzej jest jednak z wymuszeniami, których dopuszczają się piesi. Jakiś czas temu w Rosji zmieniły się przepisy, a w myśl nowych zasad piesi mają dużo większe prawa na jezdni i podobnie jak w Polsce na pasach to oni są uprzywilejowani. W efekcie dochodzi do wielu ryzykownych prób wymuszenia pieniędzy od kierowców w zamian za zapomnienie o incydencie. Łupem oszustów padają najczęściej samotne kobiety w luksusowych samochodach.

Подставы от пешеходов: развод и вымогательство

Pieszy staje na krawędzi jezdni, czeka na nadjeżdżający pojazd i w ostatniej chwili rzuca się na karoserię, uderzając nawet w bok pojazdu. Przy odrobinie szczęścia pieszemu nie dzieje się nic poważnego, a jeśli sytuacja miała miejsce na pasach, jest to wina kierowcy. W efekcie pieszy szantażuje kierowcę, grożąc wezwaniem milicji. W Rosji tego typu wymuszenia są ogromnym problemem, a kierowcy z dużą liczbą punktów karnych lub pod wpływem alkoholu boją się milicji, więc wolą zapłacić niekiedy równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych w zamian za święty spokój.

Bardzo popularne są także działania w parach, gdzie dwoje pieszych przechodzi na pasach tuż za przejeżdżającym pojazdem, pierwszy pieszy zrywa lusterko z jadącego auta, a drugi symuluje, że kierowca uderzył w niego tym lusterkiem. Kiedy prowadzący pojazd wychodzi sprawdzić co się stało, pierwszego pieszego nie ma już na miejscu, a drugi próbuje wyłudzić odszkodowanie.

Broń, chamstwo i brutalność na rosyjskich drogach

W sieci mnóstwo jest nagrań z bójek kierowców w Rosji. Często dochodzi do prawdziwych walk ulicznych, demonstracji siły, a wielu kierowców wozi w samochodach broń. Oficjalne przepisy mówią o tym, że posiadanie broni w Rosji opiera się na podobnych zasadach jak posiadanie broni w Polsce.

W praktyce więc część z tego ekwipunku może być nielegalna lub to po prostu broń gazowa, bez zezwolenia. Nawet jeśli agresywny kierowca nie ma przy sobie broni palnej, z pewnością wiezie kij baseballowy, łom czy nóż. Rosyjskie drogi to prawdziwa walka o przetrwanie, a mentalność kierowców ze wschodu jest bardzo ognista. Jeśli więc w Rosji ktoś zajedzie ci drogę, nawet jadąc starą Ładą, jako turysta przemyśl kilka razy to czy na pewno warto na niego zatrąbić, zwyzywać lub mrugać mu światłami.

Rosyjskie drogi pełne są skrajności i absurdów, a z racji sporego rozwarstwienia społeczeństwa jeżdżą na nich bardzo mocno zróżnicowane samochody. Dotyczy to też taksówek, a rosyjscy taksówkarze, zwłaszcza ci w Moskwie, nie zawsze posiadają licencje. Często spotkać można także ludzi wożących turystów swoimi prywatnymi samochodami, co może być niekiedy bardzo niebezpieczne.

Jeśli więc kiedykolwiek ktoś będzie narzekał na to, że po polskich drogach jeździ się źle, są one dziurawe, źle oznakowane, a piesi sami wchodzą pod auta, najlepiej odesłać go do Rosji, gdzie będzie on mógł w pełni poznać co to znaczy niebezpieczne drogi.

Maybach - moskiewska taksówka
Maybach - moskiewska taksówka
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)