Kryzys, kryzys, kryzys. Zawsze chciałem to napisać. Od wczoraj Niemcy rozpoczynają rundę drugą z branżą motoryzacyjną w tle... Co się stanie? Skąd panika?
Otóż, wczoraj po godzinie 10.00 zakończył się w Niemczech rządowy program dopłat do zakupu nowych aut. Tak zwana premia wrakowa. Niemieccy klienci otrzymywali premię w wysokości 2 500 EUR. Wprowadzone zostały mniej więcej w połowie stycznia i zyskały wielką popularność.
Jak obliczyli specjaliści z Federalnego Urzędu Gospodarki i Kontroli Eksportu (BAFA), z programu dopłat skorzystało w sumie niemal 2 mln kierowców. Łącznie pula środków finansowych wyasygnowanych na niemiecki program wyniosła 5 mld EUR! Aby otrzymać premię o wartości 2 500 EUR należało przekazać wcześniej na złom samochód co najmniej 9-letni.
Co teraz? W okresie, gdy obowiązywały premie, branża motoryzacyjna w Niemczech nieco się podźwignęła. Co się stanie, kiedy właśnie ich zabrakło? Niektórzy specjaliści przewidują, że rynek niemiecki czeka wielka zapaść...
Co będzie - poczekamy, zobaczymy.