W zeszłym roku Michał opisywał dzieło ambitnego wizjonera, Nikolaya Formenko. Skonstruował on pierwszą sportową hybrydę, mało tego jest to chyba pierwszy tak "odważny" projekt naszych braci ze wschodu. Teraz powstaje nowa Marussia, oba te pojazdy będziemy mogli zobaczyć na salonie we Frankfurcie.
W zeszłym roku Michał opisywał dzieło ambitnego wizjonera, Nikolaya Formenko. Skonstruował on pierwszą sportową hybrydę, mało tego jest to chyba pierwszy tak "odważny" projekt naszych braci ze wschodu. Teraz powstaje nowa Marussia, oba te pojazdy będziemy mogli zobaczyć na salonie we Frankfurcie.
Marussia B1 to właśnie odsłonięty przed rokiem hybrydowy samochód sportowy. Silnik benzynowy Renault o pojemności 3.5-litra i mocy 240 koni jest wspomagany jednostką elektryczną niewiadomego(jeszcze) pochodzenia. Mało kto wie, ale auto można już w tej chwili zamówić pomimo tego, że wszystkie testy nie zostały jeszcze zakończone. Rosjanie za B1 życzą sobie równowartość 100.000 euro.
Na zdjęciu natomiast przedstawiony jest drugi model Marussia, który ku zaskoczeniu wszystkich nazwany został... B2. O tym pojeździe wiadomo jedynie tyle, że podczas jego projektowania wzorowano się na samolotach bojowych. Prawie jak Reventon.
Obie Marussie będziemy mogli bliżej poznać na Frankfurt Motor Show. Chyba jednak wolałbym coś z Niemiec.[block position="inside"]9694[/block]
Źródło: autoblog.com
