Pisaliśmy kilka dni temu o BMW 5 GT. Wasza reakcja była dość jednoznaczna - seria 5 GT jest brzydalem. Postaram się jednak przekonać do kolejnego spojrzenia na ten model. Tym razem z oficjalnej premiery we Frankfurcie...
Pisaliśmy kilka dni temu o BMW 5 GT. Wasza reakcja była dość jednoznaczna - seria 5 GT jest brzydalem. Postaram się jednak przekonać do kolejnego spojrzenia na ten model. Tym razem z oficjalnej premiery we Frankfurcie...
BMW opisuje to auto jako: prestiżowego, nowoczesnego sedana, ze sportowym zacięciem i wyglądem klasycznego Gran Turismo. A wszystko z funkcjonalnością hatchbacka. Hmm. Ciekawe, ale jakoś tego wszystkiego nie widzę. Na pewno nie w jednym. Marketingowcy ostatnio starają się tworzyć nowe segmenty, a my mamy w nie wierzyć.
Zaglądając jednak do wewnątrz, można się miło zaskoczyć. Seria 5 GT dysponuje przestrzenią na nogi równą... serii 7! W dodatku nad głową miejsca tyle co w X5. Pod maskę trafią trzy różne jednostki napędowe: 3-litrowy turbodiesel (245KM), 3-litrowy, benzynowy twin-turbo (306KM) oraz 4,4 litrowy, benzynowy twin-turbo o ośmiu cylindrach (407KM). Wszystkie połączone z 8-biegową, automatyczną skrzynią biegów.
Zobaczcie video z premiery.
BMW 5-Series GT World Debut Presentation
Źródło: worldcarfans
