Matowa biel czy lustrzany połysk? Sam już nie wiem...
W dzisiejszych czasach praktycznie wszystko jest możliwe. Posiadając odpowiednie nakłady finansowe jesteśmy w stanie zmieniać wygląd swojego auta praktycznie codziennie. W wielu przypadkach odpowiednie "winyle" wymagają jedynie kilku godzin, w celu kompletnego montażu.
Pewien Brytyjczyk swojego Nissana GT-R odebrał z Japonii w czerwcu, ale od tego czasu zdążył już dwukrotnie zmienić wygląd swojego wozu.
W dzisiejszych czasach praktycznie wszystko jest możliwe. Posiadając odpowiednie nakłady finansowe jesteśmy w stanie zmieniać wygląd swojego auta praktycznie codziennie. W wielu przypadkach odpowiednie "winyle" wymagają jedynie kilku godzin, w celu kompletnego montażu.
Pewien Brytyjczyk swojego Nissana GT-R odebrał z Japonii w czerwcu, ale od tego czasu zdążył już dwukrotnie zmienić wygląd swojego wozu.
Na początku zamontował on białą, matową okleinę, która była zespolona z przypalanymi reflektorami tylnych lamp. Efekt był ciekawy i naprawdę unikalny. Do wszystkiego dorzucono także ciemne alufelgi. Właściciel samochodu twierdzi, że pierwotne oklejenie zajęło 2 dni i kosztowało go dokładnie 1600 funtów. Kolor widocznie mu się jednak nie spodobał, bowiem po krótkim czasie ponownie zmienił wygląd swojego pojazdu. Ostatecznie jego Nissan GT-R pokryty jest chromowanym winylem, a przygotowanie go zajęło około 2 tygodni i kosztowało sporo więcej.
Dla porównania wrzucamy zdjęcia obu wersji pojazdu. Która z nich jest bliższa Waszemu sercu?
Źródło: carscoop