Czas Chuchały - Rajd Świdnicki KRAUSE [RSMP]

Czas Chuchały - Rajd Świdnicki KRAUSE [RSMP]

Czas Chuchały - Rajd Świdnicki KRAUSE [RSMP]
Źródło zdjęć: © fot. Maciej Niechwiadowicz
Marcin Łobodziński
13.04.2014 19:12, aktualizacja: 08.10.2022 09:29

Wojtek Chuchała mimo wielkiego talentu do szybkiej jazdy i mocnego wsparcia Subaru musiał ostatnio jeździć w cieniu Kajetana Kajetanowicza. Gdy Kajto przeniósł się do mistrzostw Europy nastał czas Chuchały. Już bez wsparcia Subaru i bez Kamila Hellera, ale z topowym autem rozpoczyna nowy etap w swojej karierze. Przyszedł czas na pierwsze zwycięstwo.

Wojtek Chuchała jest faworytem Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski odkąd dowiedzieliśmy się o decyzji Kajetana Kajetanowicza. Topowy kierowca potrzebował tylko topowego samochodu. Całe szczęście, że Subaru popełniło błąd zatrudniając do swojego fabrycznego zespołu niejakiego Dominykasa Butvilasa. Wojtek pozostał na lodzie i to otworzyło nowy rozdział w jego karierze. Rajd Arłamów to pierwszy kontakt z samochodem klasy R5 i w ogóle z czteronapędową, wyczynową maszyną. 3. miejsce i 8-sekundowa strata do zwycięzcy nie przyniosły mu wstydu. Teraz przyszedł jego czas. Rajd Świdnicki KRAUSE pokazał, że Wojtek już odnalazł się w topowej rajdówce i będzie pierwszym faworytem to mistrzowskiego tytułu.

Łukasz Habaj tym razem miał pecha
Łukasz Habaj tym razem miał pecha© fot. Marcin Snopkowski

Warto zacząć od tego, że załoga Chuchała/Rozwadowski zmieniła barwy swojej Fiesty R5. Sponsorem będzie teraz firma Halls. Odświeżający oddech spowodował, że Wojtek pokazał na co go stać. Dwa pierwsze odcinki rozgrywane jeszcze w piątkowy wieczór padły jego łupem. Dwa przejazdy 3-kilometrowego oesu w Świdnicy miały niewielkie znaczenie na wynik rajdu. Ale już pierwsza, sobotnia pętla potwierdziła dominację Chuchały. Dwa wygrane oesy i 14,4 s przewagi nad Grześkiem Grzybem. Na 3. miejscu klasycznie Tomasz Kuchar, za nim Łukasz Habaj i Maciej Rzeźnik, który zaliczył tak naprawdę swój rajdowy debiut w Fieście R5.

Maciej Rzeźnik nie mógł odnaleźć tempa i ustawień
Maciej Rzeźnik nie mógł odnaleźć tempa i ustawień© fot. Maciej Niechwiadowicz

Wszyscy w czołówce przyznali się do większych i mniejszych błędów, a Grzyb miał ponadto problem z ciśnieniem w kole. Jedynie Chcuchała nie narzekał. Niestety powody do narzekań miał później Łukasz Habaj, który na pierwszym oesie drugiej pętli musiał zmienić koło i 4-minutowa strata wystarczyła by spaść daleko w dół klasyfikacji. Tym samym do czwórki wskoczył narzekający na auto Rzeźnik, ale jego ponad minutowa strata przekreślała szanse na zwycięstwo. Kierowca Fiesty nie mógł odnaleźć tempa i właściwych ustawień nowego samochodu.

Tomasz Kuchar jak zwykle w czołówce i jak zwykle bez szans na zwycięstwo
Tomasz Kuchar jak zwykle w czołówce i jak zwykle bez szans na zwycięstwo© fot. Maciej Niechwiadowicz

Z Wojtkiem trudno było się równać pozostałym zawodnikom. Wygrał wszystkie odcinki specjalne i po etapie miał już prowadzenie nad Grzybem wynoszące 27,1 s, a Kuchara odstawił na 44,1 s. Na niedzielę zaplanowano 6 odcinków specjalnych, z czego Walim przejeżdżany dwukrotnie był również dwukrotnie powtarzany w sobotę.

Pierwszy jego przejazd w niedzielę najlepiej wykonał Grzegorz Grzyb, ale pokonanie Chcuchały o 2,1 s nie miało większego znaczenia. Tym bardziej, że dwa kolejne oesy padły łupem kierowcy Fiesty. Po pierwszej pętli rywale Chuchały byli bezsilni. Tomasz Kuchar otwarcie mówił, że nie ma szans, a Grzyb przyznał, że jedzie już na granicy. Ostatnia pętla rozstrzygnęła kto jest najszybszy. Choć Grzyb ponownie wygrał Walim, a Wojtek był dopiero 4. to dwa kończące rajd odcinki znów należały do niego.

Mało doświadczony Tomasz Kasperczyk po raz drugi szósty na mecie rajdu RSMP
Mało doświadczony Tomasz Kasperczyk po raz drugi szósty na mecie rajdu RSMP© fot. Maciej Niechwiadowicz

Gdyby nie przygoda Łukasza Habaja, pewnie biłby się z Tomaszem Kucharem o najniższy stopnień podium. Grzyb pojechał znakomicie, ale nie mógł osiągnąć tempa Chuchały. Maciej Rzeźnik poniżej oczekiwań, dopiero 4. miejsce i brak możliwości powalczenia w czołówce, ale trzeba pamiętać, że to dopiero debiut w tym aucie. Grzegorz Grzyb zastanawia się już nad zmianą auta.

Po dwóch rundach RSMP liderem klasyfikacji generalnej jest Wojtek Chuchała (77 p) przed Grzegorzem Grzybem (74 p). Ta dwójka już wyraźnie odskoczyła od reszty stawki. Łukasz Habaj (45 p) przez słaby wynik w świdnickim został wyprzedzony przez Tomasza Kuchara (52 p) i Maćka Oleksowicza (48 p). Wicemistrz Polski Maciej Rzeźnik ma dopiero 25 punktów.

Wyniki Rajdu Świdnicki KRAUSE

  1. Wojciech Chuchała/Sebastian Rozwadowski (Ford Fiesta R5) 1:32:18,6 h
  1. Grzegorz Grzyb/Daniel Siatkowski (Skoda Fabia S2000) +36.2 s
  1. Tomasz Kuchar/Daniel Dymurski (Peugeot 207 S2000) +1:11.1 min
  1. Maciej Rzeźnik/Przemysław Mazur (Ford Fiesta R5) +2:09.7 min
  1. Maciej Oleksowicz/Michał Kuśnierz (Ford Fiesta R5) +2:59.7 min
  1. Tomasz Kasperczyk/Daniel Syty (Ford Fiesta R5) +3:57.7 min
  1. Łukasz Habaj/Piotr Woś (Mitsubishi Lancer Evo IX) +5:13.5 min
  1. Sebastian Frycz/Tomasz Spurek (Subaru Impreza STi) +5:14.4 min

Za udostępnienie zdjęć dziękujemy Marcinowi Snopkowskiemu i Maciejowi Niechwiadowiczowi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)