11 grudnia Komisja Grand Prix rozpatrzyła wnioski FIM, Dorna, IRTA i MSMA, dotyczące zmian w regulaminie wyścigów na kolejne sezony. Efekt? Przyjęto program “basic concept for MotoGP”, który zakłada, że w 2012 roku klasa premium MotoGP powróci do silników o pojemności 1000 cm3. Wiadomość ta ucieszyła zarówno szefów teamów jak i sportowców.
11 grudnia Komisja Grand Prix rozpatrzyła wnioski FIM, Dorna, IRTA i MSMA, dotyczące zmian w regulaminie wyścigów na kolejne sezony. Efekt? Przyjęto program “basic concept for MotoGP”, który zakłada, że w 2012 roku klasa premium MotoGP powróci do silników o pojemności 1000 cm3. Wiadomość ta ucieszyła zarówno szefów teamów jak i sportowców.
Program, o którym wspomniałem we wstępie, zawiera wstępne założenia dotyczące nowych regulacji klasy premium MotoGP. W tym dokumencie możemy przeczytać, że między innymi silniki motocykli mogą mieć maksymalnie 4 cylindry. Oficjalna strona internetowa MotoGP podaje, że wkrótce odbędą się kolejne spotkania z Carmelo Ezpeletą, by dopracować wszystkie szczegóły.
Decyzja o przejściu z silników o pojemności 990 cm3 na 800 cm3 została uznana przez wielu za poważny błąd. Przede wszystkim jednostki o mniejszej pojemności były mniej żywotne. Podnosiło to koszty utrzymania teamu w stawce, a w dobie kryzysu ekonomicznego, który uderzył w ten sport stanowiło poważny problem dla wielu załóg.
Największa gwiazda MotoGP - Valentino Rossi jest zadowolony z komunikatu Komisji. Podobnie amerykańscy motocykliści, ponieważ od czasu zwycięstw Nicky'ego Haydena w 2006 nie osiągnęli oni znaczących sukcesów. A Hayden jeździł wtedy na maszynie z silnikiem 990 cm3. Poza tym w stawce pojawił się nowy Amerykanin - Ben Spies, który już wielokrotnie dobrze jeździł na motocyklu klasy 1000 cm3. Wygląda na to, że wkrótce zawody MotoGP będą niezwykle interesujące!
Źródło: Motorcycle-usa.com
