Climax Sports Racer celuje w Caparo T1

Climax Sports Racer celuje w Caparo T1

Climax Sports Racer celuje w Caparo T1
Bartosz Pokrzywiński
19.12.2009 16:00, aktualizacja: 02.10.2022 19:37

Producenci samochodów osobowych na ogół oferują również modele, którymi bez trudu możemy jechać na tor i zrobić kilka emocjonujących okrążeń. Są też auta typowo torowe, którym tablica rejestracyjna pasuje jak świni siodło. Należą do nich chociażby Ariel Atom z silnikiem V8 czy też Caparo T1. Do tej właśnie ligi dołączy wkrótce Climax Sports Racer.

Producenci samochodów osobowych na ogół oferują również modele, którymi bez trudu możemy jechać na tor i zrobić kilka emocjonujących okrążeń. Są też auta typowo torowe, którym tablica rejestracyjna pasuje jak świni siodło. Należą do nich chociażby Ariel Atom z silnikiem V8 czy też Caparo T1. Do tej właśnie ligi dołączy wkrótce Climax Sports Racer.

Brytyjska firma planuje rozpocząć produkcję 200 egzemplarzy bolidu z tablicą rejestracyjną w swojej fabryce w Coventry.

Sports Racer będzie napędzany silnikiem V8 o pojemności 4.6-litra pochodzącym z Forda. W wersji standardowej takie auto ma dysponować mocą 345 koni mechanicznych i 414Nm momentu obrotowego, co biorąc pod uwagę wagę całej konstrukcji, która wynosi 907 kilogramów, daje nam moc rzędu 380 koni na tonę!

climax
climax

To jeszcze nic. Będzie bowiem możliwość zamówienia Climaxa w dodatkowo doładowanej wersji, która charakteryzowała się będzie mocą 450 koni mechanicznych. Trochę prostej matematyki i mamy 458 kucy na jedną tonę!

Za projekt tego auta odpowiadają Simon Long oraz Marcus Rayner. Do skonstruowania nadwozia wykorzystano aluminium, co w dużej mierze przyczyniło się do tak niewielkiej masy. Celem konstruktorów było jeszcze maksymalne obniżenie środka ciężkości, auto zostało więc pozbawione dachu.

Stylistyką nawiązuje do Mercedesa SLR Stirling Moss, ale to głównie przez kształt karoserii. Ciężko się zadeklarować "podoba mi się", gdyż to auto powstało po to, żeby zagwarantować dobrą zabawę na torze, a nie lans na słonecznym bulwarze. Wszystko zostało więc poświęcone osiągom.

Niestety są one jedynym, czego producent jeszcze nie wyjawił. Ceny mają rozpocząć się od 92.000 euro.

Obawiam się jednak, że zarówno Ariel Atom V8, jak i Caparo T1 pożrą Climaxa na śniadanie. Poczekamy, zobaczymy.[block position="inside"]9439[/block]

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)