Skradziony Harley wraca do właściciela... po 17 latach!
Niesamowite wieści zza oceanu! Serwis Motorcycle-usa.com podaje, że niejaki Warren Huff z Los Angeles otrzymał polecony list od tamtejszej drogówki. Naturalnie spodziewał się mandatu albo innych kłopotów. A tymczasem okazało się, że dostał najlepszy prezent na świecie! Policja zwróciła mu motocykl marki Harley-Davidson, który został skradziony... 17 lat temu!
Niesamowite wieści zza oceanu! Serwis Motorcycle-usa.com podaje, że niejaki Warren Huff z Los Angeles otrzymał polecony list od tamtejszej drogówki. Naturalnie spodziewał się mandatu albo innych kłopotów. A tymczasem okazało się, że dostał najlepszy prezent na świecie! Policja zwróciła mu motocykl marki Harley-Davidson, który został skradziony... 17 lat temu!
Warren Huff (widoczny na zdjęciu poniżej) mieszka w dzielnicy Santa Monica. 17 lat temu ktoś włamał się do jego garażu i ukradł jego ukochany motocykl. Jak wspomniałem we wstępie chodzi o Harleya-Davidsona. Policja sporządziła protokół, na którym widnieje data 12 maja 1993 roku. Z pewnością pan Huff zdążył o sprawie zapomnieć, ale tamtejsza drogówka mile go zaskoczyła.
Okazało się, że Harley nie został rozłożony na części i sprzedany. Oczywiście na przestrzeni lat, zmieniono koloru jego lakieru i zainstalowano kilka nowych akcesoriów. Jak podają media, złodziej (policja nie zdradziła nazwiska) pojechał na rutynową kontrolę do Valencia (jedna z dzielnic "Miasta Aniołów"). I to właśnie podczas tej kontroli policjanci rozpoznali skradziony model, który od lat "wisiał" w archiwum poszukiwanych maszyn. Złodziej został aresztowany, a pierwotny właściciel dostał list, w którym stwierdzono, że jego dawny Harley czeka na odbiór.
Moim zdaniem Warren Huff jest największym szczęściarzem w Los Angeles!
Źródło: KTLA