Plotka, ale najprawdopodobniej prawdziwa. Według brytyjskiego Autocara firma z Bawarii całkiem serio traktuje pomysł wprowadzenia na rynek BMW serii 1 w elitarnym wydaniu "M". Najpierw opcja na baterie, a teraz klasyczna, sportowa odmiana. Wygląda na to, że firma w końcu dostrzegła drzemiący w serii 1 potencjał. Najnowsze doniesienia mówią o 350-koniach mechanicznych, jakie miałby produkować silnik BMW M1. Czy jest to możliwe?
Plotka, ale najprawdopodobniej prawdziwa. Według brytyjskiego Autocara firma z Bawarii całkiem serio traktuje pomysł wprowadzenia na rynek BMW serii 1 w elitarnym wydaniu "M". Najpierw opcja na baterie, a teraz klasyczna, sportowa odmiana. Wygląda na to, że firma w końcu dostrzegła drzemiący w serii 1 potencjał. Najnowsze doniesienia mówią o 350-koniach mechanicznych, jakie miałby produkować silnik BMW M1. Czy jest to możliwe?
Oczywiście, że tak. Prostą receptą na sukces jest użycie znanej nam już jednostki 3-litrowej BMW. Do tego można dorzucić podwójne turbo, tak na zapas. W zupełności powinno to wystarczyć do osiągnięcia mocy 350KM. Maksymalny moment obrotowy w takim przypadku wyniesie najprawdopodobniej 500Nm.
Do tego proponowałbym dorzucić skrzynię o podwójnym sprzęgle (o takim mechanizmie mówią plotki). Spekulacje na temat osiągów BMW M1 także są dość obiecujące. 5,5-sekundy do "setki" i 250km/h prędkości maksymalnej to nie przelewki.
Samochód na rynku pojawi się zapewne dopiero w roku 2011, jednak jego premiery możemy się spodziewać w przeciągu najbliższych 12 miesięcy. Może nawet nieco wcześniej - co powiecie na targi w Genewie?
Źródło: worldcarfans