Opel Corsa Color Race i powrót do przeszłości

Mówi się, że moda nawiązuje do przeszłości, podobno nawet w przypadku ubrań da się określić nadchodzące trendy właśnie poprzez obserwowanie tego co już minęło. Podobnie chyba myśli Opel, odsłaniając nową edycję specjalną Corsy, która zainspirowana jest kolorystyką Kadetta z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.

Mówi się, że moda nawiązuje do przeszłości, podobno nawet w przypadku ubrań da się określić nadchodzące trendy właśnie poprzez obserwowanie tego co już minęło. Podobnie chyba myśli Opel, odsłaniając nową edycję specjalną Corsy, która zainspirowana jest kolorystyką Kadetta z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku.

Europejska dywizja Opla odpowiada za Corsę Color Race, której twórcy inspirowali się kolorystyką rajdowego Opla Kadeta B Sprint. Auto posiada szereg zmian stylistycznych, nawiązujących do swojego pradziadka.

Trzydrzwiowa Corsa Color Race dostępna jest w trzech kolorach: Sunny Melon Yellow, Casablanca White oraz Magma Red. Auto standardowo posiada czarny pas biegnący od przedniego grilla, poprzez dach, aż do tylnego zderzaka oraz szachownice w kontrastowym kolorze, która znalazła się również z boków oraz na klapie bagażnika. Dodatkowo mamy dwie czarne listwy, przypominające trochę te z Porsche GT3 RS.

We wnętrzu małego Opla również odnajdziemy specjalne dodatki nawiązujące do koloru lakieru. Zarówno fotele jak i kierownica posiadają ozdobne szwy, a wyloty powietrza oraz poniekąd tarcze zegarów dodają żółtego akcentu.

Corsa Color Race oferowana jest w z tymi samymi jednostkami napędowymi co standardowa wersja, również ze 130 konnym Dieslem CDTI o pojemności 1.7-litra, który według producenta spala średnio 4.5-litra na setkę.

W Niemczech za takie auto trzeba będzie zapłacić od 15.600 euro w górę, w Polsce jeszcze o nich nie słyszeli. Szkoda, że Opel nie zdecydował się na jakieś drobne mechaniczne zmiany.

Źródło: Carscoop