Pierwszy trening Pin-Up Racing Team

Pierwszy trening Pin‑Up Racing Team

Pierwszy trening Pin-Up Racing Team
Źródło zdjęć: © fot. Łukasz Woźniak
Mariusz Palichleb
09.04.2014 13:54, aktualizacja: 08.10.2022 09:30

Witam Państwa serdecznie. Tak, jak wspominałem w poprzednich wpisach, w tym sezonie będę zawodnikiem w wyścigach Motoyoungtimer Cup. W ubiegły weekend uczestniczyłem w swoim pierwszym treningu w tym sezonie na torze w Poznaniu.

Trzeba przyznać, że pogoda nie rozpieszczała, jednak profesjonalny ekwipunek: ciepłe majtki i skarpetki oraz golf, zrobiły swoje. Można było zatem spokojnie rozpocząć trening.

Na torze testowałem możliwości motocykla Suzuki GSX-R 750 z 1997 roku. Myślę, że śmiało mogę napisać że założony przeze mnie plan został wykonany. Nie da się ukryć, że jeszcze pewne aspekty wymagają korekty, jednak jestem dobrej myśli. Ponadto chciałbym dodać, że podczas swojej wizyty w Poznaniu z wynikiem pozytywnym zdałem egzamin na licencję wyścigową.

Obraz
© fot. Mariusz Palichleb

Co więcej, na torze miałem okazję testować również nowy kask Shoei NXR w pięknych barwach (malowanie Beaufighter TC-2), przywodzących na myśl toskańskie plenery. Jakie były moje pierwsze wrażenia? Shoei NXR nie jest typowo sportowym, „torowym” kaskiem i wcale takiego nie udaje. Od razu można dostrzec jego podobieństwo do poprzedniego modelu, czyli XR-1000.

Jego charakter bardziej można określić jako turystyczno-sportowy, z naciskiem na szybką turystykę. Dobra wentylacja, duży wizjer oraz miłe w dotyku materiały powodują bardzo pozytywne wrażenie. Na chwilę obecną kask był testowany jedynie na torze, jednak w najbliższych dniach przejdzie on „chrzest” w ruchu miejskim, bowiem będzie użytkowany on przeze mnie podczas codziennych dojazdów do pracy. Mimo, że pierwsze wrażenie jest pozytywne, poczekajmy jeszcze na dalsze testy.

Obraz
© fot. Mariusz Palichleb

Z niecierpliwością czekam na następne treningi. Następny odbędzie się 24 kwietnia w Poznaniu. Naturalnie, oprócz obiektu w Poznaniu, w tym sezonie będę trenował także na torze kartingowym w Lublinie, który został cudownie ocalony i przez najbliższy sezon będzie służył m.in. dla motocyklistów w celu doskonalenia techniki jazdy.

W tym miejscu chciałbym także podziękować swojej żonie, która dzielnie pomagała mi podczas wizyty na torze w Poznaniu. Mam nadzieję, że następne treningi będą równie owocne jak ten, który odbył się w ubiegły weekend. O ich przebiegu będę informował na bieżąco. Pozdrawiam serdecznie w imieniu całego zespołu Pin-Up Racing Team.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)