Kalendarz Pirelli 2010 - więcej erotyki, niż sztuki...
Kalendarz Pirelli 2010 - więcej erotyki, niż sztuki...
Michal Grygier
30.01.2010 20:04, aktualizacja: 02.10.2022 19:57Mam pewne obiekcje co do umieszczania tego newsa. Naprawdę. Choć sprawa dotyczy jak najbardziej publicznego przedmiotu, w niektórych kręgach nazywanego nawet dziełem sztuki. Wyjątkowego i prestiżowego. Ale, chyba coraz to mniej...
Chodzi o kalendarz Pirelli 2010, czyli coroczny zestaw zdjęć bardziej lub mniej zahaczający o... cóż, tak - sprzedaż i promocję opon. Jednak w tym roku jakoś po "lekturze" omawianego kalendarza jakoś mnie nie przekonuje. Przynajmniej do zakupu gumy, o przepraszam, opony...
Co to do cholery ma wspólnego z oponami?!
Zresztą zobaczcie sami...
W galerii.[block position="inside"]9321[/block]