TVR - nowy model niebawem

Dawno nic nie słyszeliśmy z tej strony. Ze wschodniej strony. TVR planuje powrót na globalny rynek aut sportowych. Nieco się przez ostatnie lata zastał, zatarł i stracił na wyjątkowości, a i klientów pewnie niewielu. Właściciel szuka pomysłu na rozruszanie tej legendarnej marki.

Dawno nic nie słyszeliśmy z tej strony. Ze wschodniej strony. TVR planuje powrót na globalny rynek aut sportowych. Nieco się przez ostatnie lata zastał, zatarł i stracił na wyjątkowości, a i klientów pewnie niewielu. Właściciel szuka pomysłu na rozruszanie tej legendarnej marki.

Pierwotnie brytyjska, obecnie rosyjska marka TVR zależy od oligarchy. Pojawiają się pierwsze pogłoski na temat nowego modelu, który niezależnie jak się będzie nazywać, ma otrzymać amerykańską jednostkę napędową i są spore szanse, na debiut już podczas Goodwood festival of Speed.

Co się może znaleźć pod maską? Mnie najbardziej do głowy przychodzą silniki GM, może LS9-ka? Jednak motory Forda również nie są bez szans. Tym bardziej, że TVR z nich wcześniej korzystał. Dlaczego brytyjski rosyjski producent chce kupić silniki? Bo projektowanie własnego jest szalenie kosztowne, a te zza Atlantyku są dobre i tanie. Stosunkowo tanie.

Niech pod maskę trafi cokolwiek, ale jestem pełen nadziei, ze TVR znów będzie jednym z wielkich graczy na supersportowym rynku... Szkoda marki.